Komentarze: 0
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Siedzę sobie przy biurku piję kawusię i zbieram sie powolutku do szkólki, i tak na jeden wfik nie poszłam bo poprstu mi się nie chciało, wszystko mnie boli, spać w nocy nie mogłam, ale będzie lepiej.... . Wejdę do school i pójdę na kolejną lekcyjkę wf-u na któymi tak nie ćwiczę bo mam zwolnionko :-) A tak piszę notkę, bo chciałam zaznaczyć, że kawusi brakło dla mine, nikt wdomku nie wie, że czasem sobie ją pijam ..... taki mój mały sekrecik. Troszkę też o tych rękach napiszę...nowe rany już mi się nie robią, ake stare blizny dają po sobie znać, swęzą piekielie i co gorsza jakoś muszę się opanować żeby ie drapać- wytrwam! A tak już na zakończeie, bo popłudniu mnie tu nie będzie bo jutro mam kolejne sprawdzianki i będę się "uczyłaa" teraz to tak się nazywa, no będę! :-) Mam całe 19 minut do wyjścia na autobusik a kawusia jeszcze niewypita...pa kometować prosżę :-)
Dzisiaj nic szczególniastego, nudy i nic pozatym, na fizie zapowiedziany sprawdzian na środę zamiast matemtyki, i z OtS-u, jutro przedsiębiorczość wisi na włosku i towaroznawstwo, jakoś nie chce mi sie uczyć bo mam temperatrurkę 38,5 i tak mniejsza jak wczoraj :-() Teraz kiedy powinnam się uczyć jak najwięćej ja nie mam nato ochoty, no nic nie poradzę choroba nie wybiera, ale do school iść muszę. Tak poza szkołą miałam iść dzisiaj do fotografa, aby się sfotografować do świadectwa maturalnego i dyolomu, a tu g...uzik nie chce mi się. Do tego wszystkiego zakupiłam sobie dzisiaj foto klasowe z dzeinnika zachodniego i tak jakoś chciałabym go zeskanować,ale nie mam skanerusia :-( Może kiedyś się dorobię. Czas się powoli zwijać do nauki, chociaż na jakieś 4 żeby dobrze wypaść na świadectwie maturalnym, w końcu może jakieś studyja by się rozpoczeło, a dla wtajemniczonych powiem a raczej napiszę, że z praktyki mam celującą, a martwiłam się na zapas i nie potrzebnie- hihi ta ocena liczy się do średniej :-))))
A odnośnie dnia wczorajszego, to spoko brata nie było siedział sobie w Dąbrowie Gorniczej na koncercie ANNY MARII JOPEK, a ja spokojnie ściagłam sobie materiałki do school napisałam ściage z fizy -bo spr miał być dziaij :-),ale jest luzik, jutro najgorszy dzień przedmną środa jakoś tam ujdzie, a w next tygodniu ostatnie trzy dni szkoły, no niby miałam poprawiać angieslki na 5 ale 4 mi starczy, nie bądźmy tacy, śą osoby które się muszą na 2 poprawić więć nie będę chamska i dam im tę możliwość, bo u nas porfesorka najpierw poprawia te osoby na lepsze oceny a potem słabszych tłumacząć się tym,że mogli się uczyć przez cały rok :-)
Palny na wieczór: Do godzinki 18.10 siedzę przy kompie i wmiezyczasie odrabiam lekcje, a pod wieczór idę znowu do babci bo jeszcze jest chorusiana, a tak wogole to do niej przyjeżdza ciocia, głowa mnie okropnie boli, nawet tabletki nie pomagają, ale mam nadzieję że to przejdzie Jutro do Biedronki na 14-20 więc się wyśpię troszkę... a potem znowu wieczorem do babci. Ciesżę się tylko, że dzisiaj nie muszę już jechać na matematykę bo mi sie już dzisiaj nic nie chce robić. Zjadłam obiadek dobry był....... S();
Wczoraj to był udany dzień, nie tylko pod względem szkoły, ale również mojego samopoczucia-przynajmniej rano. Wstałam sobie i poszłam do szkoły, a właściwie to tata mnie zawiózł bo miał wolne od pracyJ Na wosie pisałam sprawdzian i dostałam 4 a do tego wszystkiego z wosu jeszcze 5+, z mamty oddawane były sprawdziany, z którego myślałam że będzie niedostateczna a tu patrzę dostałam dostateczną. Z matury próbnej poszło mi nie najgorzej tylko były cztery oceny dostateczne na klasę , piątek ani czwórek nie było... . Kolejna lekcja to angielski i sprawdzian dostałam 5. Dzień zaliczam do jak najbardziej udanych, tylko po południu poszłam do babci aby ją nasmarować bo jest chora i mnie zaraziła, dlatego dzisiaj siedzę sobie w domeczku, no nie wiem jutro już muszę pójść do school L Gardełko mnie boli i mam katarek – mam nadzieję że to tylko przejściowe L. A dzisiaj atakują mnie smski od rana treści... „powiedz....że nie przyjdę do szkoły...” a ja odsyłam takiej treści „..ja też nie idę do szkoły....” Porozmawiałam sobie z werusią, ale musiała lecieć do pracy L Idę zjeść śniadanko i zrobić cosik do picia, kawa .......czy herbata.....?Oto je pytanko....