Archiwum wrzesień 2005


wrz 28 2005 wypadek mialam
Komentarze: 2

Dzisiaj rano nie poszłam do przedszkola, tylko do Prywatnej Pychodni Medycyny Pracy, Pani, która siedziała w recepcji powiedziała mi, że za prywatne badania okresowe, zapłacić trzeba 159 zł, nic wyszłam z kwitkiem, dobrze by było gdybym nie czekała w kolejce prawie dwie godziny, pojechałam do mamy do pracy, a w drodze powrotnej miałam lekki wypadek, na światłach przed przejściem zatrzymałam się, bo było czerwone światło i piesi przechodzili, a taki zagraniczny wózek, z niepolskimi rejestracjami wjechał na mnie, nic szczególnego, spadłam tylko z roweru i o przednie koło uderzyłam się w nogę, teraz mnie boli, i tym optymistycznym akcentem i do pracy, do przedszkola.

agulina2 : :
wrz 23 2005 przedszkolaczki
Komentarze: 2

W przedszkolu dziś od samego rana trwały przygotowania do niedzielnych wyborów, dzieci na mojej grupie było niecałe 20, więc można było z każdym pobawić się indywidualnie, tylko teoretycznie, bo mam kilku adoratorów, np. taką małą kochaną beksę Agusie, cały dzień siedzieć chce na kolanach u mnie, Kubusia, który non stop chce bym z nim budowała na zmianę, garaże, myjnie dla aut, lub drogi. Kolejnym adoratorem jest Bartuś, mądry taki, bawić się chce tylko ze mną, ale jak mu się powie i takiej Elizie też, że są inne dzieci nie tylko one to bawimy się wspólnie.

Dzień w przedszkolu wygląda mniej więcej tak:

7.00 – 8.45 Dzieci są przyprowadzane, zabawy dowolne

8.45 – 9.00 Przygotowanie do śniadania

9.00 – 9.45 Śniadanie

9.45 – 10.10 Zabawy umuzykalniające

10.10 – 10.30 Zajęcia edukacyjne

10.30 – 11.15 Zabawy dowolne

11.15 – 11.30 Przygotowanie do obiadu – mycie rączek

11.30 – 12.00 Obiad

12.00 – 13.10 Odpoczynek, słuchanie bajek

13.10 – 14.00 Zabawy przy stoliku

14.00 – 15.30 Zabawy dowolne

 

Dziś do przedszkola, przyszła mojej koleżanki mama, nauczycielka z przedszkola numer, 4 w którym byłam, jeszcze, gdy chodziłam do szkoły, na zajęciach pokazowych. Przywitałam się z nią, a gdy rozmawiała ze swoją jedną z koleżanek od nas, okazało się, że w ich przedszkolu nie ma żadnej stażystki, a miała być, bo się pytała o przyjęcie właśnie tam, Pani dyrektor jeszcze w czerwcu. Jak dobrze mieć znajomości wszystkiego się dowiem.

Coś o przedszkolakach:

Moja grupa dzieciaków (dzieci, którymi się opiekuję) to MISIE, naszym towarzyszem zabaw, jest miś BAZYLI, który uczy dzieciaki. Już malowaliśmy farbami, dzieci bardzo się cieszyły, co niektóre po raz pierwszy miały okazję spotkać się z „przygodą malowania farbami” znamy już wiele zabaw w kole, piosenek, wierszyków, lubimy się bawić misiami i lalkami, które odkładamy na miejsce, bo i one chcą odpocząć w „swoich mieszkankach” Wiemy już jak się zachować wchodząc i wychodząc z przedszkola, wiemy, co znaczą słowa „Dzień dobry” „Dowidzenia” i „Przepraszam”. Z każdym dniem uczymy się czegoś nowego.

 

agulina2 : :
wrz 18 2005 wybory2005
Komentarze: 2

Wszyscy szanowni wyborcy okegu sosnowieckiego. Proszę przemysleć na kogo oddacie swój głos, ja Was informuję, ze mój brat Daniel P, startuje do Sejmu z LISTY numer 2, miejsce 17 - ostatnie, o szczególach jego prgramu wyborczego mozna przeczytac na DANIEL pozdrawiam wszystkich i zapraszam do odwiedzenia tej strony, i oddania na nas swojego głosu

Daniel na swojej wyborczej stronie www napisał tak: " Zachęcam do zapoznania się z opisem mojej osoby, a przede wszystkim programem, który - jako poseł - na pewno będę starał się realizować"

agulina2 : :
wrz 13 2005 wspomnienia
Komentarze: 1

Wczorajszy dzień był obfity z zajęcia. Rozpoczął się tuż po godzinie 6 rano, a zakończył o 23 z minutami. Pierwszym zajęciem była praca, jak już większość wie w przedszkolu, po niej pojechałam do Świetlicy środowiskowej by z Panią Halinką, o której wspomniałam w poprzedniej notce, prowadzić wśród dzieci umuzykalnienie, po którego zakończeniu pojechałam na imieniny, Było cudownie, zabawa szampańska do białego rana. Dziś wstać musiałam o 6, trochę krótko spałam i jestem padnięta, bo usnęłam o 3 rano

agulina2 : :
wrz 08 2005 przyjaźnie szkolne
Komentarze: 2

Dzisiejsze przedpołudnie spędziłam z moimi dzieciaczkami w przedszkolu. Około godziny 16 byłam już w domu, i z bratem pojechałyśmy do Moku na spotkania integracyjne, ISAN niepełnosprawnych, teraz już jestem w domu. Dziś nie jestem tak bardzo zmęczona, wierzę, że za około dwóch do trzech tygodni, sytuacja z grupie trzylatków się zmieni, dzieci się wykruszają, bo płaczących nie będziemy trzymać, szkoda dziecka, nie dojrzały jeszcze emocjonalnie do przedszkola. A drugą sprawą jest to, ze spotkałam dziś podczas spotkań integracyjnych, moją Panią z byłej szkoły, kochana jest, przywitałyśmy się porozmawiałyśmy chwile, i powiedziała, że bardzo mi jej brakuje, a  mi brakuje jej, byłyśmy jak Przyjaciółki :)

agulina2 : :