Witam wszystkich blogowiczów, Dziękuję za wsparcie z Waszej strony. W sprawie stażu, wiadomo, już, że 20 marca zaczynam ponownie, wszystko się ułożyło, ponieważ nie poddałam się, ponownie złożyłam w Urzędzie Pracy wniosek, gdyż wyczytałam w Ustawie o zatrudnieniu osób w instytucjach rynku pracy, iż jednej osobie przysługuje odbycie stażu do 12 miesięcy. Prócz tego, znalazł się jedna przyjazna dusza. Pani, u której była o potwierdzenie, zgodności z oryginałem, opinii i sprawozdania z pierwszego moje stażu. Mówiono nam jednak, że jedna, osoba może mieć jeden staż – na tej podstawie, chcieli nas spławić, ale ja nie taka głupia jestem, i nie dałam sobą poniewierać. Rozmawiałam też z moją babcią, której koleżanki córka, też dostała przedłużenie stażu głasnie unijnego, kolejna rzecz, na której mogłam się oprzeć, starając się o własne przedłużenie.
U mnie wszystko w jak najlepszym porządku, od poniedziałku idę do przedszkola, na tą grupę, na której byłam. Ze zdrówkiem trochę nie tak, non stop jak nie grypa to gardło i nie możność śpiewania, a to dla mnie najważniejsze jest, bo szykuję się na koncert w Miejskim Ośrodku Kultury. Cały tydzień mam zajęty, najgorzej w poniedziałki i piątki.
Dziś też odwiedził mnie kurier, dostarczając dokumenty założenia konta bankowego, z karta Interligo, wspomagającą budowę sztucznego serca. Teraz część wypłaty, będę odkładała na konto, środki na życie… może nadejdzie ta chwila, kiedy będę mogła zadbać sama o siebie.