Najnowsze wpisy, strona 38


sie 07 2004 po długim spacerze
Komentarze: 2

Wczorajsza wyprawa do Blanowic się udała, pomimo mojego złego samopoczucia. W jedną stronę szłyśmy prawie dwie godziny, ale warto było. Znalazłyśmy nasz cel wyprawy. Sprawa jest tego rodzaju, że nasz droga nie minęła bez przygód…. Warto było. U Pani Ani też mile spędziłyśmy te dwie godziny, a w planach było tylko 30 minut. Dowiedziałyśmy się też, że nie wiadomo czy w przyszłym semestrze będziemy miały z nią wychowanie, ja nie chcę nikogo innego. Droga powrotna minęła szybciej, bo szłyśmy inną stroną, niecałe dwadzieścia minut i już byłam na przystanku, z którego miałam pojechać do babci. Czekając na przystanku (do autobusu było około 15 minut) zobaczyłam podjeżdżający na przystanek samochód. Byli to moi sąsiedzi z czwartej klatki, ja mieszkam w trzeciej. Na tymże też przystanku stał kolega z klatki drugiej. Mieliśmy darmowy transport

agulina2 : :
sie 05 2004 słoneczko świeci...
Komentarze: 4

 Mamy ładną pogodę, no i dobrze, w końcu są wakacje, a jak wakacje to i odpoczynek. U nas w Zawierciu pięknie świeci słoneczko, ale i jest paskudny wiatr, taki, że nawet iść się nie da. Nie zrażamy się tym z Asią wcale. Jutro jestem z nią umówiona, na spacer z Łośnic – ona tam mieszka, do Blanowic, będziemy miały czas, aby sobie spokojnie porozmawiać bez skrupułów. Mamy też do wyjaśnienia kilka spraw, między innymi taką…. Pożyczyła mi w roku szkolnym książkę, miałam ją przeczytać i oddać jej, ale ta książka mi zginęła. Tak jak kiedyś inna należąca do niej. Tamta się znalazła, przyznał się mój tato, że ją schował, a do schowania tej nie przyznaje się nikt. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że przeszukałam za nią kilkakrotnie całe mieszkanie, i ślad po niej zaginął. Ani brat, ani też mój tata się nie przyznają do jej schowania, a Asia tą książkę chce, nawet myślałam, żeby ją jej odkupić, ale tej książki nie ma nawet na Allegro.

 

agulina2 : :
sie 03 2004 sie zdenerwowałam
Komentarze: 4

Zdenerwowałam się, bo podczas nieobecności mojego brata, chciałam wprowadzić kilka zmian na moim blogu, stało się tak, że gdy już wszystko miałam gotowe, mój HTML znikł. Postanowiłam w związku z tym, zmienić tło bloga, i obrazek u góry, co też robiłam, co jakiś czas. Chciałbym, abyście napisali, który wygląd Wam się bardziej podoba, ten, co był wcześniej, czy obecny. Będę wdzięczna. Acha i proszę o to, aby Ci, których blogi miały się znaleźć w moich linkach też się przypomnieli, ponieważ, stało się tak, że z ulubionych usunęłam, bo były już dodane w linkach, a szablon jak już wiecie się nie zapisał. Teraz mam kopię zapasową, nowego i tego przed zmianami, tak na wszelki wypadek.

 

Chciałbym też polecić wszystkim mamom, przyszłym również, aby oglądały, co wtorek na TVP1 o godzinie 11.10, bądź też11.05 (to zależy od tygodnia) program z cyklu „Mamo, tato pomóżcie”. Ja po raz pierwszy spotkałam się z tym programem, na wakacjach, W Kostkowicach tuż po tym jak mój tato przywiózł z domu TV, bo jak twierdził „nudzi mu się” Mieliśmy tylko program pierwszy, więc nic innego do oglądania nie mogłam wybrać, i dobrze się stało, ponieważ jest to bardzo mądry program, z którego dowiedziałam się już dużo nowych ciekawych rzeczy, które w mojej przyszłej pracy, a nawet teraz w szkole, przydadzą się nie tylko mi. Biorąc pod uwagę fakt, iż na ćwiczeniach z wychowania dziecka, czasami nudzimy się niezmiernie, albo piszemy jak na teorii, większość osób z mojej grupy, szykuje jakieś „niespodzianki”. Jedni przynoszą kasety video, inni przygotowywują jakieś scenki, ktoś inny jeszcze coś innego wymyśla….tylko po to aby nie pisać cztery godziny pod rząd (bo tak mieliśmy w planie zajęć) Zobaczymy jak będzie w trzecim i czwartym semestrze mojej edukacji.

TVP1 cykl programów edukacyjnych "Mamo, tato pomóżcie"

13.07.2004 - temat: DZIECIĘCE PORAŻENIE MÓZGOWE - niestety nie oglądałam, bo nadrabiałam zaleglości w spaniu =D, chciałam się obudzić, ale nawet budzik nie dał mi rady

20.07.2004 - temat: ASTMA - nie nagrałam, ale spiasałam to co najważniejsze :-)

27.07.2004 - temat: DYSPLAZJA STAWU BIODROWEGO, SZPOTAWOŚĆ KOŃCZYN - nie wiem jak się to pisze :P

03.08.2004 - temat: SKRZYWIENIE KRĘGOSŁUPA

agulina2 : :
sie 01 2004 1 sierpnia
Komentarze: 3

Mamy niedzielę, ja nic nie robię tylko opracowywuję pytania na obronę dyplomu zawodowej opiekunki do dziecka, acha, sprzedałam podczas mojego pobytu nad jeziorkiem swój stary, najstarszy telefon. Tylko 10 zł, ale on był w takim stanie, że nawet te 10 zł było za dużo. Właśnie pozbyłam się starego altacela easy db. Jestem szczęśliwą posiadaczką, sonny ericssona T230 z aparatem fotograficznym, tylko cholera jasna kabelka do komputera nigdzie nie mogę dostać, chyba kupię go na Allegro.

agulina2 : :
lip 30 2004 u znajomych
Komentarze: 2

Siedzę sobie u znajomych z mamą. Ona z ciocią Dorota siedzą w pokoju obok, i o czymś tam gadają. Ja z nudów postanowiłam zrobić coś ze swoim czasem.... I oto jestem, przy kompie dzisiaj spędzę większośc nocy, przynajmniej tak mi się wydaje... .

Jak co tydzień w piątek byłam u babci z mamą. Po zrobionych porządkach zrobiłam sobie, mamie i babci kolację. Poszłysmy później do baru na piwo i bilarda z mojej mamy miłością.... ale to jej sprawa, jeśli go wybierze, ja go zaakceptuję, bo jest to kochany człowiek.

Dopisek: Gdy wróciłyśmy do domu przed dwudziestą czwartą, mama wygodnie rozsiadła się w fotelu komputera i tak do godziny 3 serfowała po Internecie, nie chciało mi się czekać, wiedząc, że Daniel wraca dopiero w poniedziałek po północy.... więc poszłam spać. Mama, gdy skończyła swoje wojaże komputerowe, poszła po mnie, ale ja już słodziutko od godziny pierwszej nad ranem spałam, pod cieplutką kołderką. Obudziła mnie i z ironicznym uśmiechem na ustach, zapytała "Agnieszka, wstajesz..?" Tylko się na nią zezłościłam.....

 

agulina2 : :