Najnowsze wpisy, strona 33


paź 01 2004 kiedy to byłam tutaj
Komentarze: 7

Należą się Wam przeprosiny, za moją nieobecność, pomimo, że nie pisałam notek na moim, blogu czytałam Wasze, choć może nie wszystkie – i tu też przepraszam tych, na które blogi nie dotarłam. U mnie w tym czasie wydarzyło się dość sporo rzeczy, ale niezbyt godnych, aby je opisywać, czasu nie mam na nic, ale o tym to już pisałam, więc nie będę się powtarzała.

 

Dzisiaj np. z samiutkiego ranka poszłam po Asię na przystanek i do przedszkola. Monika znajoma z klasy przeprowadzała z grupą 3 – latków zabawy na ocenę (każda będzie musiała takie przeprowadzić, aby mieć zaliczone ćwiczenia z wychowania dziecka) my jej troszkę pomagałyśmy. A po praktyce poszłam po bilet miesięczny na dworzec, potem wróciłam się koło przedszkola, gdzie w zakładzie obok pracuje moja mama, poszłam do niej, bo miałam pisać na komputerze pracę, na poniedziałek z pielęgnowania dziecka zatytułowaną „Konspekt edukacji zdrowotnej dla rodziców” i to też robię teraz, bo okazało się, że u niej w pracy nie ma takiej możliwości. Dzieciaczki troszkę mnie wymęczyły, ale nie najgorzej się czuję, jestem zadowolona ze swojej postawy wobec nich, dobrze zorganizowałam im ten dzisiejszy czas. Do tego wszystkiego z zajęć w przedszkolu, przeprowadzałyśmy z Asią zabawy ruchowe, bo był taki hałas podczas zabaw indywidualnych, że nie dało się wytrzymać, opiekunki wyszły, a my zostałyśmy tylko we dwie i udało nam się nad nimi zapanować, uważamy to za sukces.

 

Plany na dalszą część dnia: o 17.30 Wychodzę z domku, wrócę no może po 21.00, Dokończenie pomocy dydaktycznych tym razem do konspektu z literatury dziecięcej – zabawy dydaktycznej techniką obrazkową. Oj skomplikowane to wszystko. Spotkanie ze znajomymi: Kasią, Jackiem i Pauliną oraz jeszcze innymi i to chyba było by już wszystko

 

agulina2 : :
wrz 24 2004 już jestem
Komentarze: 11

Dzisiaj zaspałam na praktykę, tzn na ćwiczenia z wychowania dziecka, które odbywają się w przedszkolach, najśmieszniejsze jest to, że dzisiaj miałam przeprowadzać próby z inwentarza rozwojowego, no ciekawie sie zapowiada, wczoraj zeszlo mi na sklejaniu wieńca jesiennego na ocenę celującą, i robienie witraża z owocami, a dziś zaspałam, :) ciekawa jestem jak im wyszły te próby, dobrze chociaz, że mamy z Asią jednego chłopca, bo trzylatków jest za mało, to mi da spisać.

Mamy weekend, ciekawe jak dla kogo, bo ja mam tyle do roboty, że nic tylko się pochlastać :-) Ale jakoś musze dać sobie radę. Próby, występy i lekcje, oj mam tego na głowie sporo. Najbardziej ciesze się z tego że dzisiejszy wieczór, mam pokój tylko dla siebie, bo mama pojedzie na prażonki :-)

agulina2 : :
wrz 22 2004 ocena
Komentarze: 5

 Zgłosiłam się do oceny; ciekawe jak wypadnę http://www.blogi.pl/blog.php?blog=oceniam.blogi

Prócz tego dni jak wspominałam już w kilku notkach przelatują mi przez palce, dzisiaj znalazłam znowu króką chwilkę aby napisac te kilka sło. Musiałam się zwolnić, ze szkoły, z dwóch literatur dziecięcych - ( bezsensowny przedmiot coś a`la logopedia) ponieważ na przerwie po technice przyszła była kierowniczka praktyk i zapytała się, czy któraś z nas nagra dzisiaj program "Wielki świat, małych odkrywców", powiedziałam, że nagram, co ciekawe myślałam, że on jest jutro, ale szybko z błędu wyprowadziły mnie koleżanki, no coż, kierowniczce obiecałam zwolnić się musiałam. Obejrzymy na pielęgnowaniu dziecka - czasu trochę minie.

A jutro mam pierwsze zaliczenie, nie chce mi się zabrać do nauki, bo emocje wzieły górę. Ktoś, kiedyś powiedział : Emocje są jak burza na morzu... i tak jak burza przmeijają, tylko kiedy, prawdą jest, że s a one pozytywne, ale jak pod wpływem takich ! emocji jak moje się wziąść do nauki, nie da się, nie ma na nie rady

agulina2 : :
wrz 20 2004 kolejne dni
Komentarze: 7

kolejne dni mojego życia upływają w dość nieubłaganym tępie..nie mam sił już nawet na siedzneie przy komputerze, bo natłok zajęć mnie przeraża... ale jestem z tego powodu szczęśliwa, że gdzieś sie ruszam i wychodzę...

W skozle dzisiaj nie błam, a to dlatego, że miałam ważne spotkanie, a jutro też będzie drugie ważne spotkanko, tylko zastanawiam sie czy nie za dużo wrażeń jak na tak krótki okres czasu (dwie niecałe doby) ....

agulina2 : :
wrz 19 2004 z 17 września
Komentarze: 6

 17 września: dzień jak wspomniałam w poprzedniej notce minął w nieubłaganym tępie, rano w szkole, muzyka i inne głupoty, już na pielęgnowaniu dziecka kierowniczka zapowiedziała nam pierwszy sprawdzian, to dobrze, że udało nam się przełożyć go na czwartek, bo kto po wakacjach uczy się na poniedziałki, za bardzo jesteśmy jeszcze rozleniwione. Po szkole, poszłyśmy z Asią, do papierniczego po kartki na plastykę, ale nie kupiłyśmy, bo nie było, takich, jakie chciałybyśmy mieć. Po szkole, poszłam na pocztę, bo dzisiaj ma urodziny moja dobra znajoma z Częstochowy, należało jej wysłać coś miłego. Dzisiaj domku troszkę posiedziałam, i udałam się na próbę, scholi, a że ognisko było zamknięte, więc poszłam do kancelarii i tam poczekałam, a po próbie do domku i szykowanie się na dziś do przedszkola.

 

No a dzisiaj wstałam o 6, strasznie się nie wyspałam, więc byłam marudna – zresztą nadal jestem, w przedszkolu, pograłam z dzieciakami w gry planszowe, pomogłam im robić ćwiczenia w książeczkach do nauki literek, i dużo innych ciekawych rzeczy – dla dzieciaków, bo ja w tym nic ciekawego nie widzę. Porozmawiałam też z Patrycją o ognisku muzycznym, bo zaczęła w tym roku chodzić, na naukę gry na keyboardzie, no i z Kasią też porozmawiałam, bo się okazało, że też się dokształca w (społecznym ognisku muzycznym) tylko u Pani Marty, tej, co prowadzi chór. Wracając z przedszkola, spotkałam Panią Martę, a wieczorkiem znowu zmykam…dzisiaj mam występ.

Zapomniałam dodać, że z muzyki z głupiej pracy domowej, którą mieliśmy zadaną za złe zachowanie, dostałam 6. Mam już kilka ocen, i co najważniejsze same dobre, i niech tak będzie...

agulina2 : :