| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
| 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
| 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
| 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
Dzisiaj jest 9.05. roku 2003, nio po maturce a ja musze iśc do szkoły, więc siedzę sobie już u mamci w robocie. Przyjechałamn rowerku ,zajeło mi to 6 minut. U nas pogoda jest łądna, ale męcząca, bo duszno:0 Na dzisiaj to chyba tyle, niebawem w necie będzie utór"deszcz jesiennny" w moim wykonaniu:) Jest to wiersz Leopolda Staffa, a muzykę do tego wierszaskomponował mój brat:) Dam WAM linka:)
To że jestem po pisemnej maturze nie oznacza, że spoczełam na laurach. Jutro idę do szkoły, bo dostałam wiadomośc na GG od mojej profesorki od matematyki że jutro na 6 lekcyjnej godzinie mam konsultacje odnośnie ustnej matury z matematyki, no i na 100% idę :0 Tak pozatym boolli mnie brzuszek :( i się źle czuję
jUŻ DZISIAJ, ZA PIĘTNAŚCIE MINUTEK WYCHODZĘ NA AUTOBUSIK, OKULARKI NOWE MAM TAKIE ŁADNE NIEBIEŚCIUCHNE, A CIENKIE TE SZKIEŁKA AŻ MIŁO PRZEZ NIE PATRZEĆ, TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI, WOMEN,SHERYLL,YOASIU,JULIETOO I POZOSTALI JAK BYM ZACZEŁA WSZYSTKICH WYMIEIAĆ SPÓŹNIŁABYM SIĘ. nAJGORSZE TO ŻE JUŻ JEST BARDO GORĄCO, ECHHH NAWET SKUPIĆ Z TEGO GORĄCA NIE BĘDZIE SIĘ MOŻNA. POZDROWIONKA I PAPATKI
Nie będę znowu pisała o tej szkole:) Tylko tak do śmiechu. Wstałam sobie rano a mój ochany braciszek od razu zrobil mi wykład jak będzie wyglądał moj dzisiejszy dzień.
8.00 Pobudka 9.00 spacerek dla dotlenienia 9.45 śniadanko- lekkostrawne:) 10.00 - 14.30 powtórki do matury 14.35 ponownie spacerek do babci z receptami 15.00 ostatnie zakupy do kanapek na jutrzejsze śniadaie dla maturzystów, bo moja mama jest głónie dowodzącą :) 16.00 w przerwie zakupków ponownie przypomnienie materiału do matury 17.40 relaksik 18.00 przyszywanie kieszonek, mycie sałaty i coś tam jeszczeZ tego całego planu dnia pierwsze trzy punkty doszły do skutku, nie uczę się bo teraz to nic mi noego już nie wejdzie a tylko może mi się pomieszać, ciekawa jestem czy dzisaj będę już miała nowe okularki, żeby jutro na maturce mieć nowe:) Dodam tylko, że dzwoniła do mnie moja wychowczyni od polskiego, aby zapytać jak tam przygotowania do śniadania, ile rodziców będzie i nie tylko ....... słucham sobie muzy i niczym sie nie przejmuję
WSZYSTKIM MATURZYSTOM ŻYCZĘ POWODZENIA I UMIEJĘTNEGO KORZYSTANIA ZE ŚCIĄG
Kolejna z kolejnych, coraz bliżej do matury, czy powinnam o tym pisać, nie wiem sama? W podświadomości czuję, że nic a nic nie umiem chociaż wiem, że o nieprawda, bo przecież średnią mam wysoką ;) - oceny nigdy nie odzwierciedlają tego co naprawdę potrafię:) Zastanawiam się jednak czy jeszcze coś powinnam poczytać, nie mówiąc już o nauce, Sciągi przeciez są, nie zawsze z nich korzystam, ale jak je mam to czuję się tak bezpieczniej :) Z takich przyzemnych spraw to u mnie nic nowego, choroba mi przechodzi i całe szcżęście, we wtorek na 8.30 do school losowanko pisanko i tak dalej.... w środę powtróka z rozrywki, a potem to już tylko ustna pozostanie:) To tak na dziś starczy. Nie wiem czy jutro coś dopiszę, bo jestem zależna od brata, ja siedze przy komputerku jak go nie ma to papatki i trzymajcie kciuki :)