Archiwum 02 maja 2004


maj 02 2004 p l a n o w a n i e
Komentarze: 3

Dzisiejszy dzień nie zapowiada się wcale ciekawie, no w sumie już nie dzień tylko popołudnie i wieczór, gdybym, chociaż miała, z kim pójść na festyn…. Mama mnie wyciąga, ale jak z mamą połazić tu i tam, ona tylko o jednym myśli, dzisiaj nas w mieście gra jakiś zespół DETOX, oni grają taką różna muzykę, no może się przejdę, łeee ja nie chce z mamą. Godzinka dochodzi 16, a o 16 zawsze w niedzielę mam mój serial, ciekawa jestem, kogo dzisiaj przywiozą do szpitala….. A tak poza tym, ostatnio mam manię na punkcie wysyłania sygnałów do pana Romana z ogniska, ciekawe czy jego żona nie jest zazdrosna, że jakieś „dziecko” puszcza jej mężowi sygnały. Zresztą z panem Romanem jesteśmy na „Ty”, jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłam, ponieważ to trwa od niedawna.

            Dzisiaj wieczorem, Kamila- mama moich bliźniaków wyjeżdża do Niemiec do pracy, ona w Niemczech, tata dzieciaków Szwecji, a dzieci ze starszym bratem, ciekawa jestem czy nie będzie im przykro – napewno!

Dzisiejsza niedziela jest pierwszą niedzielą od niepamiętnych czasów, bo jutro jak zawsze w poniedziałek nie trzeba iść do szkoły. Pewnie już o tym wspominałam, że jutro o godzinie 11.00 przy Miejskiej Bibliotece Publicznej pospolicie nazywanej „Pałacykiem Szymńskiego” mam już kolejny występ, z okazji świąt majowych, a jutro po południu będę zakuwała na psychologię.

 

agulina2 : :
maj 02 2004 .....
Komentarze: 4

Jakoś tak ostatnio dziwnie te blogi działają, jak nie działały chciałam dopisać notkę, a jak już włączyli to wena mi przeszła. 30 Kwietnia był dniem, w którym brat zrobił mi trzy nowe fotki,  oprócz tego nic szczególnego się nie wydarzyło. W dzień, jakim był pierwszy maja, z samego rana, gdy tylko się przebudziłam, posprzątam pokój i włączyłam płytkę Cd z  pólplaybackami na występ, który miałam o godzinie 15.30 przy Miejskiej bibliotece Publicznej w moim mieście Zawierciu. Występ trwał do godziny 17.00, na którym śpiewałam kilka utworów solo, i kilka z chórem który działa przy społecznym ognisku muzycznym. Pod biblioteką spotkałam się z Klaudią i Esterką i poszłyśmy w trójkę pod Miejski Ośrodek Kultury, na festyn z okazji tego przełomowego dnia dla Polski, wstąpienia do Unii Europejskiej. Wróciłam do domu po godzinie 19. Obejrzałam TV i poszłam spać.

agulina2 : :