Komentarze: 3
Dzisiejszy dzień nie zapowiada się wcale ciekawie, no w sumie już nie dzień tylko popołudnie i wieczór, gdybym, chociaż miała, z kim pójść na festyn…. Mama mnie wyciąga, ale jak z mamą połazić tu i tam, ona tylko o jednym myśli, dzisiaj nas w mieście gra jakiś zespół DETOX, oni grają taką różna muzykę, no może się przejdę, łeee ja nie chce z mamą. Godzinka dochodzi 16, a o 16 zawsze w niedzielę mam mój serial, ciekawa jestem, kogo dzisiaj przywiozą do szpitala….. A tak poza tym, ostatnio mam manię na punkcie wysyłania sygnałów do pana Romana z ogniska, ciekawe czy jego żona nie jest zazdrosna, że jakieś „dziecko” puszcza jej mężowi sygnały. Zresztą z panem Romanem jesteśmy na „Ty”, jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłam, ponieważ to trwa od niedawna.
Dzisiaj wieczorem, Kamila- mama moich bliźniaków wyjeżdża do Niemiec do pracy, ona w Niemczech, tata dzieciaków Szwecji, a dzieci ze starszym bratem, ciekawa jestem czy nie będzie im przykro – napewno!
Dzisiejsza niedziela jest pierwszą niedzielą od niepamiętnych czasów, bo jutro jak zawsze w poniedziałek nie trzeba iść do szkoły. Pewnie już o tym wspominałam, że jutro o godzinie 11.00 przy Miejskiej Bibliotece Publicznej pospolicie nazywanej „Pałacykiem Szymńskiego” mam już kolejny występ, z okazji świąt majowych, a jutro po południu będę zakuwała na psychologię.