Komentarze: 1
Za kilka dni, każdy z nas usiądzie do stołu, by spędzić ze sobą ten czas, w którym będziemy wspominać, po raz kolejny pamiątkę nareodzin naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. Jak mówią śłowa jednej z kolęd "....nie było miejsca dla Ciebie..." tak jak to teraz odczuwam, żę w moim sercu, domu i najbliższym otoczeniu nie ma dla Niego miejsca. Jutro jest ten dzień dzień w którym wraz z pierwszą gwiazdką usiądziemy do stołu, połamiemy sie wspólnie opłatkiem i będziemy życzyć- nie lubię się łamać opłatkiem z rodziną, bo życzenia saklepane nie składane ze szczerosci, bo chcą mi tego życzyć. Porządki w domu już zrobione tzn u mnie i mamy (w naszym pokoju) wieć mogę się wzaiśc do nauki, żeby wyjśc na pierwszy semestr studii z satysfakcjonującą mnie oceną.
Po 14 jadę do Asi, ozyczyc zeszyt od praktyki, by go uzupełnić o obesrwację Wikusi dzewczynki 3 - letniej, asia ma wzór jak się ocenia rozwój dziecka :-) prócz tego zaliczenia z anatomii z rozdziału "kości" i zaliczenie z psychologii, muszę też uzupełnić prace z palstyki i techniki, a poza tym dzisiaj chyba pójde na noc do babci spac.