Komentarze: 0
Dzisiejszy dzień jak każdy wolny jest dniem odpoczynku. A dla mnie dniem najcięzszym z dni wolnych, bo rano na 10 chodzę na scholkę parafialną,a wieczorkiem na 18 na próbę zespołu. dzisiaj będzie inaczej. Brat pojechała do Częstochowy na wykład jakiś jeden wyjątkowo w sobotę. Ja wstałam i jak zwykle z nudów siadam do kompa na chórek nie ide i na próbe też, bo te moje rany tak strasznie wyglądaja że szkoda gadać, nawet ludziom na ulicy wstyd się pokazać. Jednak będe musiała wyjśc z domu, do Biedronki, załatwić ostatecznie praktykę. Dzisiaj też wielka w domu impreza. A poza tym to nie chce mi się wcale uczyc, a w poniedziałek mam trzy sprawdziany. No, ale cóż....