Komentarze: 4
Tak właśnie mam wakacje, ale są one moimi ostatnimi, ponieważ od września zaczynam najprawdopodobniej pracę w przedszkolu, w ramach stażu absolwenckiego. Przez ten czas wakacyjny, rozpoczęłam badanie alergologiczne, w formie testów naskórnych. Od poniedziałku na plecach miałam po dzień dzisiejszy plastry z próbkami alergenów, no i dziś rano byłam na ich zdjęciu, okazało się, że jestem uczulona na kit pszczeli – propolis. No a wyniki takie już ostateczne, będą jutro. Najciekawsze jest to, że gdy miałam rany, tato kupił mi maść z propolisem, bo ona przyśpiesza gojenie, ale nikt nie przypuszczał, że na nią będę uczulona. Jednak, nie wiadomo, jaki jest powód powstawania tych moich ran, gdyż one zaczęły się robić już 6 lat temu, a propolis używałam około dwóch miesięcy temu.