Komentarze: 9
Z dzisiejszego dnia, pamiętam: pobudkę o 12.00 w południe, kiedy ja tyle spałam? Niesamowite uczucie. Taka wypoczęta jestem. Co jeszcze: żabę malowałam na wtorkową praktykę, jeszcze dzisiaj muszę narysować samochód i helikopter. Byłam też u babci posmarować ją a za chwilkę wychodzę odprowadzić Kasię do domu. Szkoda, że tak szybko ten czas zleciał. Zawsze wszystko co dobre szybko się kończy.
A jutro rano się ucze, na 19.00 idę na koncert Anny Marii Jopek :-)