Komentarze: 1
Zastanawiałam się caly wieczór o czym miałam napisać tę notkę, i przypomniałam sobie jej małą część, tato nie pozwolilł mi wziąść z pokoju stołowego deski do prasowania, bo jak powiedziłą pokój należy do niego i deska też jnest jego. A ja chciałm sobie wyprasować ubranka. No i nie uprasowałam bo jak by na to nie popatrzeć od wszystkich stron żelazko tęż jest "w jego" pokoju :D Czas zacząć chodzić w pomiętych rzeczach. Nawiązując do żelazka. W Żelazku koło Zawiercia jest zjazd skautów z całego świata, ale ja nie pojechałam bo jest ze mną nie tak do końca dobrze. W dniu 30 lipca robiliśmy sobie z moim bratem zdjęcia kilka z nich zamieszczam pod spodem, są najnowsze jakie posiadam :D