Archiwum sierpień 2003, strona 2


sie 15 2003 z 14 sierpnia
Komentarze: 1

Wczoraj nie mogłam dodać notki, bo byłam cały czas u babci tyle się wydarzyło, że notka chyba będzie bardzo długa, podzielę ja na dwa blogi tak bezie lepiej. No, więc do babci poszłam w środę wieczorem późnym po 23. Noc była przeraźliwa, chcieliśmy ja do szpitala z mam zabrać, ale nie zgodziła się. Wstałam sobie przed 9 dnia 14 sierpnia,, gdy przyszła babci sąsiadka pani L... . Babcia obudziła mnie swoim głośnym gadaniem, że u nie będę tak długo spała, wszystko było by w porządku gdyby nie sam fakt, że czuwałam przy niej do godziny 2 rano. Po 10 poszłam zapłacić za mieszkanie, do ADM-u  a gdy przyszłam babcia zaczęła bardzo źle się czuć. Pomimo że nic nie jadła, zaczęła...... Nie będę pisała... Domyślcie się. Ja naprawdę nie wiem jak jej pomóż. Na pogotowie nie chce jechać, bo uparła się, sie, że jej dadzą kroplówkę a nie wiadomo, co jej do niej mogą wstrzyknąć:( Tak męczyła sie do godziny, 15 kiedy to moja mama przyszła. Zdecydowała sie, bowiem, żeby jechać, ale nie na pogotowie tylko do lekarza rejonowego. Przygotowała sie na wizytę wzięła ostatnie wypisy ze szpitala, i pojechaliśmy z\ moim bratem, którego ściągnęliśmy telefonicznie:) Od samego rana babcia kazała sobie robić ciepła herbatę. Gdy przynosiłam jedna wystygła oczywiście jej nie ruszyła musiałam robić kolejną i tak do samej 15 od rana. Ech troszkę sie zezłościłam, gdy powiedziała, ze mam sobie zrobić śniadanie, a ja jej odpowiedziałam będę głodna to sobie wezmę wiem gdzie jest lodówka. Uspokoiła sie zaczęła mnie przepraszać. Bo zamiast odpoczywać zaczęła sie mną martwić, a to przecież miało być na odwrót

 

Tak się stało, że w końcu wylądowaliśmy w tej przychodni, lekarz dal skierowanie na EKG, żeby wykluczyć stan p[przedzawałowy, i całe szczęście ze to nie to , bo to tak byłby to już 3 ci. Przepisał lekarstwo za 1.83 grosze i pomogło, powiedział, ze to od żołądka, najprawdopodobniej od lekarstw przeciwbólowych typu sustonit majami itp. Nasercowych oczywiście J

agulina2 : :
sie 13 2003 POMOC POTRZEBNA
Komentarze: 3

BARDZO POTRZEBNA MODLITWA O ZDROWIE DLA MOJEJ BABCI, JEST BARDZO CHORA, ZAMIAST SOBIE SPAĆ SPOKOJNIE, MUSZE IŚC TERAZ DO NIEJ JEJQ JA NIE CHCĘ ŻEBY SIĘ COŚ STAŁO, BĄDZCIE ZE MNĄ, KOŃCZE, JAK WRÓCE TO COŚ MOŻE DOPISZĘ

agulina2 : :
sie 13 2003 wróciłam
Komentarze: 1

właśnie wróciłyśmy z mamą z zakupów i od babci. Z moją babcią jest naprawde źle począwszy od tętna skończywszy na tym, że nic nie je. My już z moją mamą nie mamy sił. Chciałyśmy zadzwonić po lekarza ale nie pozwoliła. Ja juz nie mam naprawde siły do tego czlowieka. Wyglada jak skóra i kości, a tu na taki upał bieda sama w domu, nikt nie wie, co się może stać :(

agulina2 : :
sie 13 2003 siedzę i myślę
Komentarze: 1

Jest dużo spraw, które powinnam przemyśleć, jedna z nich jest sprawa naszych planów. Cały tydzień był zaplanowany i nic nie wypaliło. Przed kilkoma minutami zatelfonowala ciocia, że coś jej wypadło i nasz wyjazd do Poręby nie może dojść do skutku. Przez pogrzeb mojego wujka cale plany poszły w łeb. Teraz zamiast siedzieć w Sosnowcu jestem w domu. Babcia moja jest bardzo chora, więc muszę do niej wieczorkiem pójść, mama śpi nic nie robi, bo jak by nie patrzeć ma urlop. Co roku jeździliśmy do wynajmowanego campingu w pobliskich Kostkowicach, piękna okoica, skałki, jeziorki, lasek, wszystko co potrzebne do odpoczynku, w tym roku jednak skupilismy się na remoncie mieszkania i wyjazdu żadnego nie planowaliśmy. Śmierć wujka niespodziewanie, brat z tatą właśnie są w Toruniu na pogrzebie :( Nie wiem co prawda nawet jak ten wujek wyglądał, nie znałam go. Wiem tylko tyle, że jest to brat rodzony mojego dziadka. Teraz sobie siedzę i smsuję, z moim kuzynem z dąbrowicy niezły jest, gdyby nie to, że jest moim kuzynem już by byl mój. Kurcze jaki on jest ładny, a jaki ma charakterek. Coraz częsciej łapię się na tym, że ogladam się za chłopakami, szukam tej drugiej połowy. Chciałbym, aby tak jak ja interesował sie muzyką, mam kilku na oku z takim samym hobby jak i ja, lecz oni nie są mną zainteresowani :( No nic chyba zakończę już tę notkę.... poniezej zamieszcza foto takie troszke niewyraźne z Kostkowic

agulina2 : :
sie 11 2003 zaplanowane
Komentarze: 1

Cały ten tydzień mam już zaplanowany, i częsć kolejnego również. Jutro tj wtorek ma przyjechać do mnie znajoma MAJA ta z KATOWIC z którą poznałyśmy się przez ogłoszenie w gazecie wyborczej :D Z nią pojedziemy na zamek do Ogrodzieńca. We środę wraz z mamą i bratem i babcią, pojedziemy o 8 rano do Sosnowca do cioci i wujka, ponieważ we wrześniu ciotka jedzie do USA do swojej córki, więc musimy się pożegnać. Wrócimy późnym wieczorkiem, a w między czasie spotkam się z kumplem TOMKIEM który też mieszka w Sosnowcu :D. Natomiast w czwartek szykuje się wyjazd do częśtochowy, a w piątek znowu do babci :D weekedziorek spędze na nauce matemtyki do... 15 sierpnia z mamą pojedziemy do ciotki do Poręby, a we wtorek następnego tygodnia przyjeżdza do mnie znajoma z fugasówki zebym i tłumaczyc matme

agulina2 : :