Komentarze: 0
Dzisiaj wstałam sobie o ........hmm 9, mialam jechać do Częstochowy ale nic z tego, jakoś tak wyszło :( A tak pozatym odwiedzili mnie znajomi z klasy, no i tłumaczyłam zadanka z matematyki. A teraz sobie pisze notkę na blogowisku, i rozmawiam z plumką. Do taty dzwonił jakiś facet, w sprawie starego poloneza bo chcemy go sprzedać. Ja odbierm dzisiaj na komorę duużżżoo smsków, tak lubię :)))) Pozdrawiam wszystkich moich znajomych, czytających mojego bloga. Zrobię sobie coś do school, a na niedzielkę pojadę do Częstochowy :)))) To by było na tyle, a no do biedronki narazie nie chodzę, wczoraj też byłam na matmie, i zamiast wócić po 19 to w house byłam dopiero co koło 20.30 my tak z Edytką lubimy rozmawiać :)))