Komentarze: 0
Poniedziałek jak zwykle po niedzieli, oj ciężki ucznia los, ..... Cały tydzień to wiedzy pełna głowa, już od ósmej wytęrzam siły swe., liczby, zdania i trójkąty mądre słowa., różnych zdań do piętku uczę się, ale kiedy sobota już się zbliża, wciążm i na myśl przychodzi pomysł ten............-oj cięzki ten ucznia los... "
Tym miłym, albo i niemiłym wstępem witam w kolejnej notce blogowiczów. W szkole na pięć możliwych lekcji bło pięć ożliwych sprawdzianów, ale z fizy poszlo nawet nawet, z wosu to się okaże, a z angielskiego kolejna karftkóweczka na punkty czyli na 50 możliwych 41- Bingo. Jutro czeka mnie sprawdzianik z Towaroznawstwa - najlepszy mój przedmiot, i z polskiego buuu wrr szkoda gadać, a to cholerne że tak powiem wypracowanie będę zaliczała po świętach :-), tylko święta poświece na nauke, bo 8 stycznia już dwa spr, 9 trzy już zapowiedziane a co będzie dalej to kto wie? Narazie na po świętach mamy pięć sprawdzianików zapowiedzianycch :-(. Na fizyce mieliśmy spr i wiecie co zrobiłam napisałam sobie wczoraj ściągę, zachądzę dzisiaj do szokły i co się okazuje, ze nie musioałam z niej korzystać, bo pisząć ją zapamiętałam wszysciutenko heh sama sobie nie dowierzam. Dzisiaj z polskiego profesorcia oddawała sprawdziany z literatury współczesnej i dostałam 3 i 4 bo to było na dwie oceny, no i wiecie brakło mi punkcika do drugiej czwórki heh okropne, a baba nie stawia minusów :-(, ale i tak się cieszę :-), nio a zaraz przyjdzie do mnie ksiądz na kolęde, może by gdzieś iść w tym czasie?