Komentarze: 2
Wczorajszy dzień mej pamięci nie pozostanie zbyt długo. Cały czas w szkole się nudziłam, gdyż nawet nie moglam pisać, bo jak wiecie z poprzedniej notki ręce..... . Dowiedziałm się tylko tyle, że na polskim i matematyce mamy mieć wizytację pani dyrektor. Mój typ szkoły trwa cztery lata a klasy rownożedne mają pięć lat. Może dlatego akurat pani dyrektor wybrała nasz klasę. W mojej klasie są 32 osoby, z czego 30 zdeklarowało zdawanie maturki, tylko że o ściąganiu nie mam mowy wrrr.... . Może troszkę wyszłam z wprawy pisania notek na moim blogu ale postaram się to nadrobić. Znowu jak coś ciekawego się ydarzy to napiszę. Dzisiaj jak co czartek ide na matematykę, tylko, że troszkę mi się nie chce. Po matematycę, będę musiala jechać do babci po jej kartę cheep do lekarza i spis leków, aby jutro wziąść recepty na te lekarstw . Hmmm.... miała być długa notka, ale nie wiem co pisać :-(