Archiwum wrzesień 2006


wrz 30 2006 takie tam
Komentarze: 1

Po przespanej nocy wstałam zakatarzona i z  okropnym bólem gardła. Na studiach nie ma zwolnien, trzeba chodzić. A to wszystko dzięki mojej kochanej mamie, w nocy zachciało jej się spać przy otwartym oknie na ościerz.

Prócz tego mam skócone włoski. Teraz są do ramion ;D

agulina2 : :
wrz 28 2006 studyja
Komentarze: 3

Ostatnio moje życie nabrało szybkiego tępa. Przygotowania na studia, zakupy, wizyty u lekarzy, załatwianie spraw. Wszystko na raz, ale już prawie wszystko załatwione, jeszcze tylko jutro odwiedzić Urząd Pracy i wyrejestrować się z niego. Wszystko, co zaplanowałam wykonałam bez zarzutów, przy okazji wizyty u lekarza udało mi się poznać nową Panią doktór w naszej rodzinnej przychodni. Z jednego jestem tylko niezadowolona, otóż dzięki mojemu dostaniu się na dzienną Pedagogikę i dowóz dokumentów musiałam zrezygnować z rehabilitacji. Myślę, że plan ułożą tak, że tę rehabilitację będę mogła przejść w Częstochowie. Wszystko, z czym jestem związana tutaj, musiałam poukładać tak, by fakt, iż od poniedziałku do piątku, będę mieszkała na stancji z niczym nie będzie kolidowało. Najważniejsze próby zespołu, ale R... poszedł mi na tzw. przysłowiową rękę, i próby będziemy mieli w soboty, będę przyjeżdżała.
Mam tylko pewien problem, bo to wszystko wymaga nakładu pieniężnego, a tu już nie za ciekawie. Za stancje 200 zł, jedzenie we własnym zakresie, dojazdy do drugiego budynku uczelnianego, komunikacja miejska w mieście moim i bilet na pociąg. Za wszystko trzeba płacić, ale damy rade!

agulina2 : :
wrz 24 2006 szukająca prawdy
Komentarze: 2

Pewnego wieczoru rozmawiając o wyjeździe do naszej wspólnej znajomej, ustaliliśmy że pojedziemy do niej w czwartek. Gdy miało juz dojść do wyjazdu B... napisał sms ze mu nie pasuje i że jedziemy w sobotę. A ja mu odpisałam, że w sobote to ja mam inne zajecia. Wynikł pewien, bardzo trudny konflik miedzy nami, do tego stopnia, ze nie chce go znać, a przeciez.... !

agulina2 : :
wrz 13 2006 :D
Komentarze: 3

Dzisiejszy dzień zapowiada się poza domem w większym stopniu, a tak wogóle to wyrosłam z pisania notek na tym blogu, jednak szkoda mi go usuwać, i zaniedbywać go. Wracając do planów na dzień dzisiejszy: Obejrzeć Detektywów, Pójść do fotografa – zrobić sobie zdjęcia do dokumentów na studia, ponieważ jutro w planach dowiezie dokumentów do dziekanatu, a bez zdjęć to jakoś tak trudno by było, Pójść do lekarki – po zaświadczenie na studia, Pójść do babci – posmarować i coś tam jeszcze a na godzinę 17.00 Próba zespołu muzycznego. Wrócę po 20. Tak zapowiada mi się dzień, w między czasie, jeszcze poważna rozmowa z pewnym waznym dla mnie człowiekiem, który nie jest moim chłopakiem.

agulina2 : :
wrz 05 2006 STUDENTKA
Komentarze: 2

Dzisiejszy dzień spędziłam bardzo aktywnie, rano przyjechała Asia, bo czekałysmy razem na wyniki rekrutacji na studia. Jak na złość nie działał mi internet tzn storny www, napisałam więc sms do mojego brata, bo jest w Warszawie, żeby wszedł i sprawdził, nie było wyników, a gdzieś okoł godziny 14,  zadzwonił do mnie, że jestem PRZYJĘTA, jestem studentką pierwszeg roku Akademii Im.Jana Długosza na kierunku PEDAGOGIKA - studia dzienne. Gdy mama do mnie zadzwoniła, że zostałam przyjęta, właśnie wracałam od babci. Byłam w szoku, pierwsza myśl jaka się pojawiła w mojej głwoie, to że zrezygnuję, bo przecież czwórką dzieci miałam się opiekować, i co teraz... Kamil i Oliwka, Mikołaj I Natalia.. ? Wracając od babci weszłam do mamy Kamila, i ona powiedziała mi, że znajdzie dla Kamila inną opiekunkę, a Olwiką zaopiekuję się od 11 września do dnia ostatniego tego miesiąca. Tato gdy wracaliśmy z działki podwiózł mnie do Krzyśka - taty Oliwii i powiedzialam że czekam na telefon o której mam przyjść w poniedziałek, bo musi się z nią dogadać, bo sam miał wyjechać do Szwecji dziś a wyjezdzie dopiero w sobotę. Po powrocie z działki bylam jeszcze u PArycji i Roberta ale ich nie było, więc przyszłam do domu.

agulina2 : :