Archiwum 28 września 2006


wrz 28 2006 studyja
Komentarze: 3

Ostatnio moje życie nabrało szybkiego tępa. Przygotowania na studia, zakupy, wizyty u lekarzy, załatwianie spraw. Wszystko na raz, ale już prawie wszystko załatwione, jeszcze tylko jutro odwiedzić Urząd Pracy i wyrejestrować się z niego. Wszystko, co zaplanowałam wykonałam bez zarzutów, przy okazji wizyty u lekarza udało mi się poznać nową Panią doktór w naszej rodzinnej przychodni. Z jednego jestem tylko niezadowolona, otóż dzięki mojemu dostaniu się na dzienną Pedagogikę i dowóz dokumentów musiałam zrezygnować z rehabilitacji. Myślę, że plan ułożą tak, że tę rehabilitację będę mogła przejść w Częstochowie. Wszystko, z czym jestem związana tutaj, musiałam poukładać tak, by fakt, iż od poniedziałku do piątku, będę mieszkała na stancji z niczym nie będzie kolidowało. Najważniejsze próby zespołu, ale R... poszedł mi na tzw. przysłowiową rękę, i próby będziemy mieli w soboty, będę przyjeżdżała.
Mam tylko pewien problem, bo to wszystko wymaga nakładu pieniężnego, a tu już nie za ciekawie. Za stancje 200 zł, jedzenie we własnym zakresie, dojazdy do drugiego budynku uczelnianego, komunikacja miejska w mieście moim i bilet na pociąg. Za wszystko trzeba płacić, ale damy rade!

agulina2 : :