Archiwum 22 października 2004


paź 22 2004 ale .....
Komentarze: 9

Dzisiaj od samego rana mam zabiegany dzionek, jak i od kilku dni. Wstałam poszłam sobie do XX a w następnej kolejności do przedszkola, gdzie Asia prowadziła zabawy, na temat „rumiane jabłuszko” Wszystkim dzieciom się podobało, i opiekunkom z przedszkola również. Zobaczymy jak mi pójdzie za tydzień? Dzisiaj pozbierałam pewne materiały od pań z wszystkich grup i będę się zastanawiała nad własnym pomysłem. Moim tematem zajęć ogólnym jest „porządek, czystość” Można wymyślić kilka ciekawych rzeczy. Jednak nie bardzo wiem, jaką zrobić zabawę ruchową? Może ktoś z czytelników bloga będzie miał jakiś pomysł, czekam na propozycje w komentarzach. A po praktyce, z której się zwolniłam jedną godzinę, bo źle się czuję, poszłam do babci, aby posprzątać jej, no cóż taka była między mną a moim bratem umowa. Okazało się, że siedzą u niej moja chrzestna Ola(ta z Ameryki), która przyjechała się pożegnać, bo znowu wyjeżdża, ciocia Teresa – jej mama i wujek Waldek – jej tato a mąż cioci Teresy. Nie musiałam sprzątać, bo ciocia Teresa posprzątała, a my z Olą przyszłyśmy do mojego domu, bo chciała się pożegnać z moją mamą – w końcu siostry cioteczne; Mama moja, brat i Ola pojechali autem do mojej babci, a ja mogę dodać notkę …za chwilkę znowu wychodzę

agulina2 : :