Archiwum 27 lipca 2004


lip 27 2004 DWA PIERWSZE DNI
Komentarze: 6

Dwa pierwsze dni pobytu w Kostkowicach nie były zbyt ciekawe. Pogoda nie sprzyjała, padał deszcz, ale to i tak może lepiej, bo przecież zadomowić sie ,wypakować wszystkie rzeczy też trzeba było kiedyś zrobić. Zagospodarowanie terenu powiodło się, wieć spokojnie usuadłam do czytania gazet, książki i rozwiązywania krzyżówek

Co wieczór w małym pokoiku robiłam polowanie na muchy, muszki i komary, bo to cowieczorne bzyczenie doprowadzało mnie do furii. Ogólnie po dwóch dniach rozpogodziło się, mogłam spokojnie sobie popływać w jeziorku. Gdy przyjechał do nas Daniel - mój brat z koleżanką, pływaliśmy na rowerach wodnych, co też powtórzyłam z tatą i mamą w przed ostatni dzień mojego pobytu. Grzybów nie było.... ale i tak chodziłam na spacerki do lasku po drugiej stronie rzeczki. Widziałam różne zwierzęta - jak to na wsi bywa - w drodze do sklepu, a najbardziej przypadła mi do gustu koza "Aga" niestety nie miałam telefoniku ze sobą, i nie mogłam jej  uwiecznić. Na zdjatku widac Esterę i Jeremiasza, no i oczywiście mnie. Musiałam wysłąć go MMS-em do brata bo ja sie jeszcze nie dorobiłam kabelka do komputera


agulina2 : :