Archiwum 19 czerwca 2004


cze 19 2004 sobotni poranek
Komentarze: 4

Sosobtni poranek rozpoczełam o godznie 9, przygotowałąm sie i poszłam na próbę, po godzinie 11 próba isę skońćzyłą i poszłam do moich blixniaków, z nimi i Klaudią oraz taki malutkim Oscarem poszliśmy do parku na spacer, wrciliśmy sie po piłki i graliśy w siatkę w nogę, co im wpadło do głowy, poszliśmy po koc i siedzieliśmy sobie na a'al pikniku, klaudia przynisoła kanapki i picie i tak nam czasm inąl do godzinki 14, później poszłyśmy do bliźniaków na obiad, po obiadku wyszły na dór i poszłam z klaudią do Biedronki na zkaupy, tak mineło przedpołudnie

agulina2 : :