Archiwum kwiecień 2003, strona 1


kwi 13 2003 uaktualnienie poprzedniej notki :)
Komentarze: 3

No i udąło się znalazłam to czego szukałam :) i już nawet mam wszystko zrobione do szkoły :) Brata nie ma, poszedł sobie do znajomej, więć ja mogę sobie spoojnie poczytać i pokomentować Wasze bogi, zaraz to uczynię. SprawdĄ, może to włąśnie na Twoim jest jakiś komentarz odemnie? no a po obiadku zbieram się i znowu ide do babci, ale mi już w brzuszku burczy

agulina2 : :
kwi 13 2003 Bez tytułu
Komentarze: 0

Po pierwsze nic mi się nie chce robić, najgorsze to, że nie mogę znaleĄć w necie "co to jest podatek VAT?" Niby taka bzdura a nie moge tego dziadostwa znaelĄć :(. A  tak woóle to jestem ząłamana, jutro zabierają mi babcie do szpitala, wyglada jak "śmierć" mam nadzieję, że jej  szybko przejdzie bo żal mi jej, a wogóle to wszystko na moim barkach, całymi dniami przesiaduję u niej, i nawet nie mam jak się uczyć na poprawę :(

agulina2 : :
kwi 11 2003 11.04.2003
Komentarze: 0

Dzisiaj wstałam sobie o ........hmm 9, mialam jechać do Częstochowy ale nic z tego, jakoś tak wyszło :( A tak pozatym odwiedzili mnie znajomi z klasy, no i tłumaczyłam zadanka z matematyki. A teraz sobie pisze notkę na blogowisku, i rozmawiam z plumką. Do taty dzwonił jakiś facet, w sprawie starego poloneza bo chcemy go sprzedać. Ja odbierm dzisiaj na komorę duużżżoo smsków, tak lubię :)))) Pozdrawiam wszystkich moich znajomych, czytających mojego bloga. Zrobię sobie coś do school, a na niedzielkę pojadę do Częstochowy :)))) To by było na tyle, a no do biedronki narazie nie chodzę, wczoraj też byłam na matmie, i zamiast wócić po 19 to w house byłam dopiero co koło 20.30 my tak z Edytką lubimy rozmawiać :)))

agulina2 : :
kwi 10 2003 dzisiaj
Komentarze: 1

Dzisiaj nie wychodziłam nigdzie, tylko miałam odwiedziny znajomych ze school, była Iza Szpilkai Łukasz. Odnośnie wczorajszej notki to w domu byliśmy o 22.30 więc nie przewidziałam godziny powrotu. Tak wogóle to zisiaj nareszcie idę na mtemtykę, bo mam tyle do zobienia do school, że sama to bym się nie wyrobiła. Własnie piję kawusię i jestem po myciu główki, slucham radyjka i robię porządek w kompie, dzwoniła Angelika, że będzie u mnie jutro, albo jeszcze dzisiaj :)

agulina2 : :
kwi 09 2003 jestem w pracy !!!!
Komentarze: 0
Dzisiaj w mojej kochanej szkólce było okropnie. Pierwsza godzina to tak zwany OTS, na którym jak pisałam wczoraj mieliśmy sprawdzian z samych zadań, niby tylko 4 ale czasu tylko 15 min, więc nie zdążyłam zrobić jednego, szkoda bo umiałam :-) . Kolejny był polski zamiast historii, bo profesorka nie przyszła - a ja miałam się porawiać :-( ale nic nieszkodzi. Kolejna to fizyka, i tu nie chciało mi sie uczyć, więc miałam zrobioną komputerow sciągę. Jak pech to ppech, siedziałam w drugiej ławce a obok mnie stanął saobie dyro i pilnował. Poszedl troszke do tyłu, a ja sobie zaczełam z niej pisać hihihi,nie tyczyło sie to do mnie....bo nie widział jak to robiłam czyli ściagałam.....- powiedział tak"....ona to kombinuje, umi to robić..." i poszedł spowrotem na tyły.. Znowu sobie pisałam, podszedł i wpadka - mówi do mnie: ..."widać ją " ja: "nie nie widać".... i tak chwilkę rozmawialiśmy. Powiedział  w końcu tak "pokażesz mi ją?" a ja mu bez chwili zastanowienia się dałam mu do ręki!!!! Obejrzał pochwalił, że  ładnie zrobiona, (z nim mieliśmy kiedyś informatykę) pocztytał i oddał. SZOK!!! Dalej sobie spokojnie mogłam ściągać :-)To była fizyka i jak sie to nazywa SPRAWDZIAN! no a potem to już tylo nudy, dwie godziny polskiego, na kórych profesorka postawiła 5 pałek z DZUMY Alberta Camusa> Teraz po szkołce siedzę sobie u mamci w pracy i czekam z nią, bo o 17 mamy mieć wywaidówkę, odnośnie zaończenia roku i robienia kanapek na maturki itd. itp. nie będzie to wywiadówka ocenowa więc nie mam się czym przejmowąć. Jak by na to nie spoglądnąć, mam tylko jedną 2 tak jedną i żadnej niedostatecznej. Staram się jak mogę. Po wywiadówce pewnie pójdziemy z mamą do babci i do domku gdzieś ściagniemy dopiero koło 21 jak nie póĄniej
agulina2 : :