Archiwum maj 2003, strona 1


maj 21 2003 1 dzień matury ustnej:0
Komentarze: 0

Pierwszy dzień matur ustnych- język polski, a było tak: wstałam o godzinie około 7, i pojechałam rowerkiem do szkoły, w której byłam o 7.30 dzisiaj bowiem zdawała pierwsza grupa czyli osoby pierwsze z dziennika J. Moja ukochaną kumpelka Szpilka (3) Czorna (2). Z całej grupy były tylko dwie 3 czwórek i piątek wcale L, reszta to były 2. Dwie dziewczyny oblały L Po pierwszym dniu examinów ustnych z języka polskiego ja SZPILA I CZORNA poszłyśmy do Biedronki po szampana żeby uczcić to że zdały, nie ważne na jakie oceny ale zdane mają J Siedziałyśmy u mnie, ja nie piłam, bo nauka przede mną jeszcze była J Wypiły pośpiewałyśmy, potańczyłyśmy i ze SZPILKĄ odprowadziłyśmy CZORNA na przystanek a następnie ja odprowadziłam SZPILKĘ do Rafała J bo nie była w stanie iść sama. Przyszłam do domciu i zaczęłam czytać zagadnienia z ustnej matury, których nie za bardzo umiałam J Tak, nawet Mamcia pomogła. I omawiałyśmy we dwie, programowe zagadnienie : „ Kordian, Konrad, Judym Baryka – na czym polega nieprzypadkowe zestawienie tych postaci. Przed godziną 19 zebrałyśmy się i poszłyśmy do cioci i babci J A po powrocie wskoczyłam do wanny. O godzinie 23 poszłam spać J

agulina2 : :
maj 20 2003 nowy zakup
Komentarze: 1

Z  tego wszystkiego poszłam sobie po ustnych z mamcią na zakupki i co, zdałam :) kupiłam sobie nowy pokrowiec na nowy telefon,bo jakoś mi się często zakurzał ekranik :) Bo na 19-naste urodziny czyli w marcu dostałam nowy telefonik Motorolkę ehc super sprzĘciorek. Nio a teraz do jutra luz blues i ostre zakuwanko do ustnej matury z matematyki :)

agulina2 : :
maj 17 2003 nauka i nic poza nią :(
Komentarze: 0

Nic poza nią..... wcale że nie. Dzisiaj wstałam sobie koło godzinki poiedzmy 10 to chyba było przyjechała SZPILKa i uczyłyśmy się na maturę ustną z polskiego. W przerwie :DanieL mój brat zrobił nam pizzę, ech troszkę za ługo była w mikrofali i stwardniała, zjadłyśmy, żeby nie pomyślał że nam nie smakuje ;) No i wróciłyśmy do nauki :):):) Aż do godziny 18 siedziałyśmy nad tymi zagadnieniami ale coś sie juz nauczyłam :):) W miedzy czasie wyszłyśmy na spacerek skerowaćmałe co ieco hihi zagadnienie jedno z wielu i zakupić folie do segregatorów co niektorzy mówią na to koszulki :) W miedzy czasie wskoczyłysmy do pizzerii po pizze z prawdziwego zdarzenia. A tearz już jestem głodna i myśle co by tu zjeśc??

agulina2 : :
maj 16 2003 Co ma być to będzie .......
Komentarze: 0

Poszłam do kumpla poznanego na czacie. Jest to chłopak z mojego  miastaJ Spotkanie było miłe, siedzieliśmy z sobą dość długo (11-16), rozmawialiśmy o wszystkim, ale kiedy już wychodziłam wypowiedział zdanie, które bardzo mnie zraniło. Powiedział, że u mnie w Kościele nie ma Boga. Nie bardzo go mogłam na początku zrozumieć, ale po chwili ciszy, zastanowienia co mógł mieć na myśli  zapadło to w moim sercu, Nie ma Boga? Bóg jest wszędzie nie ma miejsca gdzie by go nie było. Zawsze mnie tak uczono i tak będę zawsze uważała. Od tamtej chwili po mojej głowie znów chodzą mi same złe rzeczy. Myślę o.... a o niczym najlepiej niech to będzie tylko w mojej głowie, nie chce znowu denerwować kilku osób, które nie tylko są czytelnikami mojego bloga ... . Jednak jest mi z tym źle. 

agulina2 : :
maj 14 2003 u mnie wszystko działa :)
Komentarze: 2

u mnie wszystko w porządku :9

agulina2 : :