paź 14 2004

zalewajka


Komentarze: 11

Notkę kieruję do wszystkich tych, którzy nie wiedzą co to jest zalewajka. No więc zalewajka to zupa zrobiona na bazie żurku, można by też nazwać ją barszczem białym, ale jednak rózni sie smakowo i przygotowaniem od niej. A czy jest dodbra? To zależy od dnia bo jak mamie się wleje za dużo żurku to nie da sie jej zjeśc tzn jak dla mne, bo ja ogólnei nie lubię kwaśnego :)

A życie toczy się dalej, miałam dzisiaj jechać do Częstochowy do Domu Dziecka, ale plany się zmieniły i dzisiaj rano miałam spotkanie z osobą, o której pisałam notkę wcześniej, za chwilkę przyjeżdza Asia i mamy ogrom zajęć do wykonania, dobrze, że dzisiaj nie trzeba było iść do szkoły,  bo ten dzień wolnego wykorzystam na zlaegłości, których nie jest dużo ale jakieś tam sie zagieździły. Dzisiaj wszystko nadrobię. Poproszono mnie jeszcze o pomoc w poszukiwaniu materiałów na prfezentację w Power Poincie, właśnie ich poszukuję. Mam też do przepisania na komputerze konspekt edukacji rodziców- roczny, bo pielegnowanie diecka w zastępstwie mamy z dyrektorka, a ona wymaga pracy pisanych na komputerze. Jest tego trochę, a jutro przyjeżdza moja znajoma, był z tym pewne problemy, ale już wszystko się poukładało :) nie mogę się doczekać....

agulina2 : :
15 października 2004, 13:42
Mój dziadek lubi zalewajkę... Pozdrówki. :)
15 października 2004, 11:09
:)
14 października 2004, 22:06
OMG ale mi apetytu na zurek zrobilas hehe teraz jestem glodna i musze cos zjesc bo nie usne!
14 października 2004, 21:25
Najlepsza zalewajke robi moja babcia z Rzeszowa, jak ktos zaprzeczy, to czeka go † dziekuje za uwage :))))
14 października 2004, 19:52
Mniam... Żurek... Barszcz... :D
hyrna
14 października 2004, 17:34
Ja bym jednak nie zjadła zalewajki:D
14 października 2004, 15:07
chyba dobra ta zupka:)
14 października 2004, 14:07
aaaaa, to juz wiem co to zalewajka :) O, power point. Bardzo przyjemny program :)
Hooli
14 października 2004, 12:38
ja nie umiem gotować i do garów się nawet nie doktykam! od poczatku roku już 3 razy garnek przypaliłam ( mleko gotowałam :D ) :P to cud ze czasjnik się jeszcze nie spalił jka sobie herbate robiłam :]
14 października 2004, 11:22
oooo dzieki za doinformowanie :))
14 października 2004, 11:10
A to miło wiedzieć że ta zalewajka czy jakoś tak jest z żurka nie wiedziałam co to. pozdrawiam i zapraszam do siebie

Dodaj komentarz