z samego rana
Komentarze: 1
Jestem zła, tato mnie wkurzył, bo kazał mi znowu myć pełny zlew garów. Wszystko bło by dobrze, gdyby nie fakt, że dzisiaj była mojego brata kolej, bo myjemy co dwa dni, taki grafik zajęć. Niech będzie jak sobie tam i chce umyłabym te garnki gdyby nie sam fakt, że ja juz byłam u babci na zakupach u magla i w wielu innych mniej ciekawych miejscach. Mój brat wstał co prawda o tej samej porze co ja ale włączył kompa i cały czas przy nim siedział. Ja wziełam przyszłam to on poszedł na rower :d czyli olał sprzątanie zresztą jak zawsze. Do tego wszystkiego zdenerwował mnie ten facet co pojechałam do magla, bo powiedziła, że nie zrobił prasowania i mam przyjść w piątek, jednaq ja sie na nim w piątek odegram, powiem mu tak: "Pan zapomniał wyprasować na środę, to ja zapomnę panu zapłacić :D" Co wy na to...?
Dodaj komentarz