wróciłam
Komentarze: 3
Cała ta sytuacja szkolna powoli się normuje, już pierwsze osoby zaczynają sobie opuszczać szkolę, tzn. zajęcia a profesorowie już myślą, kogo by tu odrzucić. W chwili obecnej moja klasa liczy sobie 32 osoby, z czego 4 już sobie sprawę olały. Dzisiaj też miałam od godziny 8 do godziny 13 zajęcia z pielęgnacji dziecka. Szczerze przyznam, że o mało, co nie usnęłam, nie, dlatego, że były nieciekawe tylko za długo ten jeden przedmiot. Sześć godzin lekcyjnych to stanowczo za dużo z jednego przedmiotu. Co prawda trzy o teoretyczne a tyle samo ćwiczeń, jednq dzisiaj wszystkie były teoretycznymi. Od następnego tygodnia będę ćwiczyła jego pielęgnację i wszystkie czynności związane z tym niemowlakiem, 2 i trzy latkami. Zajęcia te zapowiadają się dość ciekawie a jak będzie w rzeczywistości pokaże czas. Ogólna atmosfera klasowa jest sprzyjająca, Tworzą się, co prawda grupki, ale każdy każdemu ma coś do powiedzenia, tak być powinno. Odnośnie moich zajęć praktycznych odbywać je będę w Domu Małego dziecka w Częstochowie prowadzony przez siostry zakonne, z czego się bardzo cieszę, bo profesorka powiedziała, że jest to najlepsza placówka z pełnym wyposażeniem, na poziomie UE. To tak o praktyce. W poniedziałek zaś mam same spoko przedmioty dwie literatury dziecięce, na których będziemy czytały bajeczki dwie plastyki i dwie techniki.
Nie było mnie kilka dni bo miałam karę
Dodaj komentarz