weekendziorek
Komentarze: 2
Weekend mija szybko, jak to zawsze one, niestety uczyć się musze co dziennie od poniedziałku jakieś zaliczenia, ani chwili wytchnienia nie dadzą. Trzeba sobie poradzić z nimi wszystkimi, no zobaczę jak będzie, jutro rano idę na nabożeństwo, a po nim nauka i tylko ona, ech już nie mogę nadążyć, narzucili takie tempo…, dzisiaj nocy zdechła moja chemiczka Mysia. W nocy też jakieś ananasy, wkradały się do aut pod naszym blokiem, naszemu polonezowi nic się nie stało.
Dodaj komentarz