przeżycia !!!
Komentarze: 0
Dzień dzisiejszy był pierwszym dniem praktyk. Dzieci te podzielone są na kilka grup, my z Asią trafiłyśmy do dzieci małych do roku i jednego miesiąc najstarsze. Karmiłam przebierałam i bawiłam się z nimi. Kiedy to poszłam do Sali dal starszych dzieci zapytać cos jedna z koleżanek, pewien chłopczyk, bo nawet nie wiem jak miał na imię… zapytał tak:, „Kiedy po mnie przyjdzie mama…? Ja zgłupiałam, nie wiedziałam, co powiedzieć, wyszłam. Wróciłam do naszych maluszków:, Ewelinki pół rocznej, Kacperka, Adriana, Patryka, Kamila i leczonego neurologicznie Damiana. Tak jak ja też kiedyś byłam takim neurologicznym dzieckiem. Asia się od razu spamiętała, o co chodzi, bo ja jestem bardzo wrażliwym człowiekiem, rozpłakałam się. Nie wiem, jak sobie z tym poradzę, gdy w październiku, będziemy z Asią u tych dzieciaków, co mówią, bo co miesiąc są zmiany grup. Wszystkie te dzieci wołają do nas „ciociu daj buziaka, ciociu przytul mnie…”, Gdy weźmiesz jedno na ręce, inne też chcą.Tak to już jest w Domu dziecka.
Dodaj komentarz