Pierwsza ...w 2003 roczku
Komentarze: 1
Hmmm i po Sylwku a raczej w trakcie. Ja z :Dominiką właśnie siedzimy przy kompku ( troszkę dziwnie) ale obiadamy się dobrociami, które uprzednio zakupilyśmy w Biedronce. Hmm zaczniemy od początku a nie od końca. No więc, :dominika przyszla do mnie o 16.30 (chyba) no i siedziałyśmy przy komputerku, heh normalne u mie. Następnie poszłyśmy do Biedroniastej po nasze zakupki, aby było co jesć. Wróciłyśmy i znowu komputerek :-( Czyżby to było moje uzależnienie? Oby nie... . no nie nbastępną sprawką było wyjście moich staruszków do babci (zresztą obu) koło 19 z minutklami.... . No i w okńcu zostałyśmy same.... . Godzinka 20.45 za pasem a ja z Dominiką poszłyśmy do ( no nie będziemy się tu dużo rozpisywać) na Sylwka hahaha, nieliczni wiedzą o co chodzi, było suer no przynajmniej dla mnie, no dominika mówi, zę też SUPER!!!!! Sylwek jak nigdy dotąd..... :-), gdyby nie .... ktoś jeden... <-- Godzina 23.22 wychodzimy z domu my mother, my father ja i misiaczek (dominika :-)) koło urzedu miasta przywitać nowy roczek z mieszkańcami mojego Zawiercia hahaha. No i co się okazalo po drodze spotkałam moje koleżanki z klasy naalone w trzy d.... ale to mały szczegól. No i wkońcu 00.00 i nowy roczek.... no ale wcale tego nie odczuwamy.
życzę wszystkim wszystkiego co najlepsze, aby ten 2003 byl lepszy od ubiegłego, a moje marzenie i tak sie nigdy nie spełni :-( ale nie przejmuje sie tak bardzo .... no moze troszke...
Dodaj komentarz