Notka po przyjściu z matematyki
Komentarze: 2
Witam, pisze jak obiecałam po powrocie z matematyki i zaraz dodoam kilka wierszyków. Myślałam, przed wyjściem z domu, że zanudzę się na śmierć na tej matmie, ale wszystko było OK. Moja profesorka ze szkoły zadałą na ogrom zadań z matematyki, z czego połowa większa sklałała się jeszcze z kilku podpunktów, no więc szybko mineło. Nawet jednego z nich nie umiała moja nauczycielka i my z Edytą zrobiłyśmy to. Pójdę w poniedziałek do szkoły i jej udoiwodnie że ja to umie. oki to na tyle.
Dodaj komentarz