...........
Komentarze: 9
No i za brakło mi czasu, na napisanie o dalszych zajęciach dnia wczorajszego. Przyszłam do domku z wieczornych zajęć i czekałam z ogromną cierpliwością na znaczek dostępności na tlenie, jednego z moich użytkowników korzystających z tego komunikatora. No i się nie doczekałam, za to dziś spotkałam go osobiście, i tę ważną sprawę załatwiłam w cztery oczy, chociaż nie było łatwo. Wczorajszy wieczór spędziłam w bardzo miłej atmosferze, chociaż troszkę byłam spięta. Tam, gdzie byłam, w „Przystani” znałam tylko jedną osobę i chociaż tę jedną, bo tak to by było jeszcze gorzej… A potem wróciłam na próbę scholi. W domku byłam po godzince 20.
A dzisiaj rano gryzłam się z własnym sumieniem, iść czy nie iść, na scholę, bo złapała mnie infekcja gardła, a moje dzisiejsze śpiewanie bardzo ciekawie wyglądało. O godzinie 18.10 wychodzę na próbę, tę co Michał prowadzi z Przemkiem
Dodaj komentarz