1.12.2004

Nowy miesiąc się zaczął, to trzeba coś zmienić w swoim życiu, na pierwszym planie stawiam szkołę i naukę, a dopiero w następnej kolejności będą to rozrywki, a także zajęcia pozalekcyjne. W szkole dzisiaj miałam zaległe zaliczenie z psychologii, nie poszło najlepiej, prócz tego miałam dwie techniki, przygotowywałyśmy elementy na kartki świąteczne dla przedszkolaków na konkurs, nie wpadłabym na pomysł, zrobienia z płatków kosmetycznych bałwana, a z gałęzi miotły, pomysłową mamy Panią. Literatura dziecięca była bardzo ciekawa, tydzień wcześniej zostałyśmy podzielone na grupy czteroosobowe, i każda z grup miała przygotować coś - tzn. z przerabianego materiału, w dowolnej formie na dzisiejszą powtórkę, moja grupa przygotowała krzyżówkę, inna rebusy i zdania prawda – fałsz. Z przygotowania do lekcji dostała moja grupa 5, a z wiedzy tzn. rozwiązywania zadań grupy tej drugiej Asia 5, a ja jako druga z najlepszych 4. Nie jest źle. Z Literatury - logopedii mam same 4 i 5 J a ten przedmiot w pierwszym i drugim semestrze miałam z Panią Sz…. Tą, co nie chcę, aby była w komisji na dyplomie- jednak, jak już wspominałam jest to nieuniknione… to na tyle, właśnie, znowu mnie choróbsko dopadło…