gru 27 2002

u ...na imieninach


Komentarze: 0

Wczoraj imieniny miał mój tata, około godzinki hmm 17 przyszła babcia z dziadziem a tuż przed nimi :Dominka (do mnie). Było dobrze dopóki mamcia (która miała imieniny w Wigilię) powiedziała, że zagram coś na organach i musiałam grać. Dobrze, że byłyśmy z :Dominiką razem w zespole to mi pomogła śpiewać. Gdzieś koło godziny 21 poszła babcia i dziadzio, a my z :dominiką wziełyśmy psa i poszłyśmy po :Dominisi mamę. Luz zabawa dopiero się zaczeła... a skończyła o 3 ranusio. Hiehie tylko siem troszku nie wyspałam, bo Dominisia była z jej 9 letnią siostrą Ewelinką, i tak wariowałyśmy, że siem nie dało ( z Eweliną jak ciocia i Dominisia poszly) :-) hihih bo Ewelincia u mnie spała, bo sama tego chciała. A tak poza tym tylko dodam, że ona ma niesamowicie wielki talent plastyczny, rysowala mi dużo a no i jeszcze śpiewałyśmy o godzinie 00.00 z Ewelinką oczywiście. No dobra teraz to już chyba wystarczy tego. Właśnie piję sobie kawusię, a tu nie dawno mama się mnie zapytała.. czy czasem nie jestem głodna?, hmm głodna NIE! Ja jestem przejedzona. Ja po tych świętach to nie jem już nic - przynajmniej narazie, bo mam obrzydzonko do jedzona hihhihihie - ciekawe tylko na jak długo? Kawusia kawusią i już po kawusi ;-(. a po 18 znowu przychodzi Ewelinka, :Dominika i ciocia Jola ( mama :Dominisi i Ewelinci) Hurraaaa chociaż siem nie wyspałam cieszem się. Fajne z nich ludziska.

agulina2 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz