lis 28 2005

spóźnienie


Komentarze: 1

Wstałam za późno dziś....Kawę miałam zrobioną przez moją mamę- jak zawsze, przestygnęła już trochę i zaoszczędziłam troche czasu.Wstałam, ubrałam się, wpierw umyłam. I co, okazało się że mam  jeszcze całą godzinę zegarową do mojego wyjścia do pracy. Chciałam ten czas jakoś dobrze spożytkować, pranie, które było już wyschnięte pochowałąm do szafy i poukładałam inne ciuchy. No i co....tak sie zaangażowałam, że do pracy sie spóźniłam, ech.... Cały dzie ń mam taki nijaki, a od piątku mam tyemperaturę i moje samopoczucie jest do kitu...

agulina2 : :
29 listopada 2005, 21:55
niedobrze - jeszcze dzieciaczki pozarazasz !! kuruj siem !

Dodaj komentarz