paź 10 2004

po weekendziorku


Komentarze: 6

Kolejny weekend dobiegł końca, a następny tydzień zapowiada się na wysokich obrotach, muszę załatwić tyle spraw, że nie wiem sama, od czego zacząć. Mam nadzieję, że nie trafię do ośrodka dla psychicznie chorych z powodu natłoku zajęć, od których można zgłupieć, no zobaczymy. Chciałbym, abym wszystko zrobiła, bo odkładanie na kolejny tydzień, to już by była przesada, bo niektóre sprawy wręcz nie mogą czekać, są naglące. No to do roboty. Nie mam nawet ochoty pisać dłużej notki.

Co do minionego weekendu, był zadawalający, w ogóle nie wypoczęłam, ale to już się wytnie. Spotkałam się w piątek ze znajomymi, byłam tu i tam, a jak wróciłam do domu to była babcia z dziadkiem, na danielowych urodzinach, jak poszli poszłam spać, a w sobotę odpoczywałam przy lekcjach – to się nazywa doskonały umysłowy odpoczynek. W niedzielę występ – czyli dzisiaj i koncert zespołu T3 fajnie grali. Idę spać

Blogi poczytam jutro albo w środę, jak czas pozwoli, więc  proszę o cierpliwość

agulina2 : :
12 października 2004, 15:44
A ja lubie miec duzo do roboty - wtedy najlepeij sie mobilizuje! Buziaki!
Asiulek
12 października 2004, 13:11
ehhh mi czas ostatnio na nic nie pozwala... :D ja powinnam odpoczywac przy książkach... fakt faktem osatatnio nie chce mi sie odpoczywać :P:P :****
hyrna
11 października 2004, 19:47
U mnie też zdarza się tak, że w weekend siedzę wśród książek. Ale nie narzekaj Droga Agusiu, wypoczywać będziesz na emeryturze:D
10 października 2004, 22:08
Coz, ja w weekendy odpoczywam podobnie ... przy ksiazkach ... i gdzie tu sprawiedliwosc ??
10 października 2004, 21:23
nic sie nie martw, od natloku zajec jeszcze chyba nikt nie oszalal :)
outside
10 października 2004, 20:16
ochhh takie weekendy l\\sa najgorsze :/ chociaz koncert:D to mi sie pododba:DD

Dodaj komentarz