paź 07 2004

no i ?


Komentarze: 5

mama ma nogę w łusce, na tydzień, potem zmiana na gips na około 6 tygodni, a z Asi ręką już lepiej, jutro nie idę na ćwiczenia do przedszkola, bo idę pierwszy dzień do pracy, tak tak, do pracy z mamą, bo ona musi być obecna a ja będę jej wszystko przynosiła i tak przez nabliższy czas, pomimo, że jest na zwolnieniu lekarskim, szef jak dzisiaj do niej dzwonił, powiedział jej: że jest niezastąpiona- ma tylko 4 stanowiska pracy i to wykonuje tylko 1 osoba,  a po pracy do babci myć podłogi, a potem jeszcze coś i powrót do domu około 24, jak będzie wszystko po mojej myśli. Teraz mieszkam na dwa domy, z babcia tak jakby się przejeła"chorobą" mojej mamy, wiecie to lepiej zrobiło na jej stan zdrowia, chyba jakieś uzdrowienie? Chyba to po części była.....choroba zwana samotnością tym optymistycznym akcentem kończę dzisiejszą notkę

agulina2 : :
08 października 2004, 13:10
Bardzo pracowity dzień. Pozdrawiam. :)
07 października 2004, 21:50
Nom ,starsi ludzie czesto sa samotni, ale nie chca sie do tego przyznac, zeby nie \"zawracac glowy\" najblizszym ...
07 października 2004, 20:30
Trzymaj sie dzielnie....
07 października 2004, 20:00
:]
hyrna
07 października 2004, 17:25
Ojojojojojojoj, ale się porobiło.

Dodaj komentarz