cze 28 2006

KRET(ek)


Komentarze: 3

Kilka dni temu, gdy wymieniłam trociny mojemu chomikowi Kretkowi, położyłam klatkę w wannie (bez dna) a chomiczka w środku, wyszłam z łazienki nie było mnie w niej jakiś czas, wracam patrzę, a po wannie nie lata chomik, trochę się przestraszyłam, zaczęłam go szukać za pralką, koło wanny i nie ma przepadł jak kamień w wodzie. Na klatce stał jego drewniany domek, cóż mi zależało żeby tam zajrzeć, i co okazało się, że Kret, śpi sobie słodko w domku na klatce. Zdziwiłam się, bo to już mój kolejny chomik z kolei, jakiego posiadam, wszystkie inne uciekać chciały, a temu chyba ze mną dobrze jest.

agulina2 : :
30 czerwca 2006, 06:38
nie mam żadnego wirusa, przesukiwałam cąłeo kompa łacznie ze stronką i nie wykrył program ani pół wirusa a Ania w czambo dostanie
psycholozka/ teraz pika
28 czerwca 2006, 16:58
wirusa??hmm...
28 czerwca 2006, 15:08
masz wirusa na swojej stronie, usun go zanim zainfekuje innych blogowiczow

Dodaj komentarz