maj 29 2003

działeczka


Komentarze: 2

Byłam sobie dzisiaj na działeczce, z tatą, w przerwie robienia naleśników. Mniamniusie wyszły, pomimo że jeden się spalił no ale cóż każdemu może się zdarzyć, szczególnie jak po kilku piwach się bierze za gotowanie , smażenie czy pieczenie. Mama sobie nie odpoczywała w tym czasie, bo była w pracy ojejq ciężką ma robotę- gada ze mną na GG. Poza tym naszym celem wyprawy na działeczkę było zerwanie zieleninki o kapusty, bo tatkowi się umyśliło robić prócz naleśników kapustę. Przyszedł rano po 6 z pracy położył się wyspał, wstał i poszedł na ryneczeczek- czytać targ bo głókę kapusty, ech dużą kupił będę miała co jeść, bo prócz mojego smakołyku czyli: ryby po grecku lubię: kapustę, gołąbki, hamburgery, gyrosy, ech dość o jedzeniu. Przy kompie będę sobie sierdziła do godziny 19 z minutkami, bo brat na uczelni, z bloącyym złamanym palcem u nogi hihihi , jak ja się lubię z niego nabijać.

agulina2 : :
aniuleq
30 maja 2003, 19:42
haha, ladnie to tak sie nabijac z bracika? hehe ;) Robic nalesniki kazdy moze, troche lepiej troche gorzej ;) pozdroofka :******
OLiVkA
29 maja 2003, 18:33
Ładnie się ten blog prezentuje :)

Dodaj komentarz