lut 14 2005

14 lutego - Walentynki dla chłopczyka i...


Komentarze: 3

U mnie wcale nie jest Walentynkowo- dostałam tylko jednego smska, od Walentego, nawet nie wiem, niestety którego...

Właśnie dnia dzisiejszego rozpoczęłam drugi tydzień dobrowolnych ferii, odpoczywam na całego, prawie codziennie chodzę do babci, ale w porównaniu ze szkołą to pestka. Dzisiaj wybieram się do niej na noc, bo od samego rana czekają mnie zakupy, których nie kupię już np. o godzinie 10, bo będzie za późno. Z tego powodu, nie będę spała w domu, bo tak to bym musiała wstać o 7 a jak będę u niej to pól godziny później, dobre i to…nie?

Miałam też pewne problemy z Wordem, ale z pomocą brata wszystko wróciło do normy. Zamawiam przez Internet książkę, która przyda mi się do dyplomu „100 gier ruchowych” opracowana przez towarzystwo KLANZA, skrobnie mnie to około 30 zł z przesyłką. Szkoda, że ktoś nie chce się takiej książki pozbyć na Allegro, byłoby taniej. Nie jestem co prawda przekonana do zakupów poprzez neta, ale kiedyś trzeba spróbować….

 

agulina2 : :
14 lutego 2005, 16:20
Jak juz pisze wszedzie - walentynki śmierdzą !! :D tysz dostalam 1 smska od kolegi :))
14 lutego 2005, 14:52
ja sie czuje okropnie obrzydliwie fuj walentynkowo. W centrum na kazdym kroku stragan jak nie z rozami to z balonami w ksztalcie serduszek. Feeeeeeee
14 lutego 2005, 13:42
a ja dopiero wstałam i wcale walentynkowo jeszcze się nie czuje ;]

Dodaj komentarz