Archiwum maj 2003


maj 31 2003 miałam wypadek- dziś
Komentarze: 0

Od dnia dzisiejszego w naszym mieście rozpoczął  się festyn z okazji referendum i z okazji dni Zawiercia, już dzisiaj włądze naszego miasta zaserwowały nam na dobry początek dnia zespół UNIVERSE a kolejnym gwożdziem programu był zespół z Wielkiej Brytani- jak mówią starsi- zwani są już dinozaurami zespół "THE ANIMALS " Zaczeli śpiewać o 20.30 a skończyli 22.15 ech ubawiłam się co niemiara, z niecierpliwością czekałąm na oryginalną wersię "Domu wschodzącego słońca" i jest doczekałam się, była to piąta piosenka w ich wykonaniu. Przy okazji sprawdziłam swój angielski ech rozumiałam co mówili :) między utworami do nas, zawierciańskiej publiczności.mogę być z siebie dumna. Gdy spacerowąłm sobię pomiędzy publicznością, wpadłam na drzewo właściwie nie na drzewo tylko na młodzież ktora zepchła mnie na kontener i drzewo :( Całe moje prawe oko przeżywa koszmar, nie dojrze mam astygmatyzm, to jeszcze całe sine ech :o i bolące bardzo w dodatku. Nio, ale dalej o dniach zawierciańskich. Jutro od godziny 10 imprezy, ale ja sie tam nie pokażę :( Jutro nasze władze zaserwowały nam zespół "LESZCZE" a pojutrze będziemy u siebie gościli "VARIUS MANX" Wróciłam do domu, oczywiście błam z mamą po godzinie 23 z minutkami, i tak sobie siedzę przy kompie, pisuję notki na blogu, piję herbatkę, slucham radyjka. komentuje blogi innych, tak zeszlo do 2.25

agulina2 : :
maj 29 2003 działeczka
Komentarze: 2

Byłam sobie dzisiaj na działeczce, z tatą, w przerwie robienia naleśników. Mniamniusie wyszły, pomimo że jeden się spalił no ale cóż każdemu może się zdarzyć, szczególnie jak po kilku piwach się bierze za gotowanie , smażenie czy pieczenie. Mama sobie nie odpoczywała w tym czasie, bo była w pracy ojejq ciężką ma robotę- gada ze mną na GG. Poza tym naszym celem wyprawy na działeczkę było zerwanie zieleninki o kapusty, bo tatkowi się umyśliło robić prócz naleśników kapustę. Przyszedł rano po 6 z pracy położył się wyspał, wstał i poszedł na ryneczeczek- czytać targ bo głókę kapusty, ech dużą kupił będę miała co jeść, bo prócz mojego smakołyku czyli: ryby po grecku lubię: kapustę, gołąbki, hamburgery, gyrosy, ech dość o jedzeniu. Przy kompie będę sobie sierdziła do godziny 19 z minutkami, bo brat na uczelni, z bloącyym złamanym palcem u nogi hihihi , jak ja się lubię z niego nabijać.

agulina2 : :
maj 27 2003 nowe hobby
Komentarze: 6

nie pamiętam czy pisałam Wam co jest moim hobby? Chyba nie wieć czas najwyższy. Po pierwsze:

korespondencja tradycyjna (kartka, koperta, długopis lub pióro) blogwanie (dopiero od jakiegoś czasu) gra na keyboardzi (od kiedy tylko pamiętam) śpiew (kocham to) pisanie wierszy, piosenek (czasami, jak mam natchnienie) fotogafika (przypadkiem stała się od miesiąca moim hobby) oraz  pomoc biednym (ech to nie jest hobby o jest powołanie :)

Teraz się zastanawiam na kierunkiem studii, chciałm pojść na coś z pedagogiką, psychologią, ale odradzili mi to ponieważ.... tak trudno znaleźcć prace ,a pomagać mogę na włąsny koszt. Postanowiłam, że pójdę na kierunek związany z moim dotychczasowym kształceniem, jak narazie będzie to techik handlowiec, bo po ezgazminie ktoryy mam 11.06 będę tylko sprzedawca, z maturą, gdyż mój typ szkoły realizował program LO i do tego zawód sprzedawcy.

agulina2 : :
maj 26 2003 brat wylądował u chirurga
Komentarze: 1

Dlatego ja mogę sobie siedzieć przy komputerze, tak właśnie. kilka dni temu mielismy w domu mały wypadek, zderzenie trzech osób mnie brata i mamy, każdy z tego wyszedł poszkodowany, ja z kilkunastoma siniakami, daniel z złamanym palcem u bogi, a mam  z potłuczoną ręka, było to tzw. baram baram ech

agulina2 : :
maj 25 2003 oj długo
Komentarze: 1

Długo mnie ni było, nie dlatego, że nie nie siedzialam przy komputerze, chociaż tak też było, ale dlatego, że poprostu nie miałam co napisać. Po co pisać o głupotach. Tak więc wczorajszy dzionek upłynoł mi w bardzo miłej atmosferze. Dzionek rozpoczął sie dla mnie o godzinie 9, ubralam się posiedziałam trsoszke w domku, napisałam list do znajomych i wpadłam na pomysł odreagowania stresów maturalnych na rowerku. Tak jeżdziłam sobie z :dominiką. u znajomych byłyśmy, a potem pojechałam do kumpla i siedzialam u niego do 21.30 po czym odproadził mnie do domu, bardziej szczegółowe relacje na,............

agulina2 : :