Archiwum październik 2003


paź 29 2003 oj długo
Komentarze: 0

Chciałbym się podzielić z wami moimi ostatnimi chwilami życia. Szkoła nauka obowiązki dnia coedziennego, wszystko powoli zaczyna mnie przerastać. Teraz mam troszkę chwil by odpocząć ochłonąc od nawału pracy, choruję i może dlatego jest mi gorzej podołać tym wszystkim obowiązkom jakie mam. Po zajęciach szkolnych dnia dzisiejszego, mogę ochłonąć do następnego poniedziałku, bo w czwartek mam praktykę w Częstochowie - ale to nie umysłowa praca. W piątek natomiast mam lekcje i od godziny 8-13 pielęgnowanie dziecka, za to nie ma żadnego zaliczenia. Po jutrzejszej praktyce pójdziemy z Asią na Jasną Górę, a później do di-leili (koleżanki z czata) na herbatkę. Myśłę, że piatek szybko mi zleci. Od następnego tygodnia czeka mnie zaliczenie za zaliczeniem.

Poniedziałek: Logopedia

Wtorek: anatmia (pomimo, że planowo mam ją we środę)

Środa: Wychowanie dziecka a w piątek jak narazie nic

 

 

 

agulina2 : :
paź 23 2003 praktyka
Komentarze: 1

Dzisiejszy dzień na praktyce minął dośc szybko, jestem zmęczona, niewyspana i nie zadowolona, bo 17 dzieciaków musiałam okąpać, w wieu 3-4 lata. Teraz idę się uczyć na zaliczenie z pielęgnowania, chociaż najchętniej poszłabym spać.

Nie będzie mnie z Wami cały weekedziorek, jak wrócę obiecuję wszystko nadrobić i napisać gdzie się podziewałam. Tymaczesem kontakt można ze mną utrzymywać przez mojego komórkowca- tylko ci co go znają :D

agulina2 : :
paź 21 2003 i d ę
Komentarze: 2

Ech doczekalam się dnia że znowu pokaże się w szkole. Dzisiaj mam zaliczenie z psychologii a co ciekawe nic nie umiem, ech co ja robie. Narazie mam same   zaliczeń i jedną +4 i 4 dobra jestem.

Po szkole czyli gdzieś tak kolo 11.30 wrócę do domku i zabiorę nnutki i notatki z anatomii- bo jutro mam zaliczenie, i zmykusiam do ogniska, na chór i umuzykalnienie, ech a jutro to już dużo się będzie działo. Wylazuje już z tym blogów bo musze jeszcze bilet sobie kupic, a nie chciałbym na piechotkę iśc

agulina2 : :
paź 20 2003 narazie nudy
Komentarze: 2

Tak sobie siedze przy tym kompie i rozmyślam, znowu o wagarach. Znajoma z klasy zaprosiła mnie wczoraj na wieczór na dzisiaj do niej do domu. Mamy się spotkać po godzinie 8 koło urzedu miasta i pójść do niej na herbatkę- chyba przyjmę zaproszenie. Posiedzimy, pogadamy i będzie cool. A  jutro mam nawał roboty w szkole, dwa zaliczenia jedno z psychologii i jedno z wychowania dziecka :-:-( Ech głupia jestem ale to nic, dzisiaj wagary bo jest sprawdzianik z logopedii, bzdury takie np jak jest zbudowane ucho i po co mi to? No nic kończę powoli, bo jeszcze na agraffeczkę chciałbym coś dopisać :D

agulina2 : :
paź 18 2003 18 nastka
Komentarze: 0

Właśnie dopiero co wróciłam z 18 -stych urodzin mojej dobrej znajomej. Zabawa była nieziemnska, prócz tego miałam pod opieką 3 letnią Magdusię, której wymyśliłam zabawę rzucania śnieżkami, którymiu byly pomięte kartki papieru. Bardzo jej się spodobało i cale 30 minut rzucałysmy w siebie takimi  kulami śniegowymi. Mialmam się bawić na imprezie a to było moje pierwsze doświadczenie jako "opiekunka" ech i tak się ciesże, było cudownie, gdyby nie fakt.........

agulina2 : :